W kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Białogardzie wspólnota Odnowy w Duchu Świętym przeżywała Dzień Jedności.
Do Białogardu przyjechały wspólnoty z całej diecezji, łącznie ok. 200 osób. Spotkanie rozpoczęło się Mszą św., której przewodniczył bp Krzysztof Zadarko.
- Najważniejsze jest to, co się dzieje w sercu: nasze uczucia i miłość. One są najpiękniejszym językiem, który potrafi zrozumieć każdy, niezależnie od tego, gdzie mieszka, w jakiej grupie społecznej się znajduje. A Odnowa ma to do siebie, że jest tak bardzo otwarta. Tu jest miejsce dla każdego, niezależnie od wieku czy wykształcenia. Jesteście bardzo potrzebni, bo Duch Święty gdzieś w praktyce Kościoła przez wieki został zapomniany albo był traktowany jako coś oczywistego. Bardzo potrzeba nam zrozumieć na nowo, kim jest ta Trzecia Osoba Trójcy Świętej i jak się z Nią obcuje - przyznał biskup.
W homilii mówił o potrzebie jedności. - Potrzeba nam odnowy rozumienia tego, kim jest człowiek, czym jest małżeństwo, rodzina i czym jest Kościół. To nie jest zespół ludzi pobożnych, mających wizję wieczności. Kościół jest narzędziem działania samego Boga, który od stworzenia miał tylko jedno pragnienie: aby na nowo wszystkich zjednoczyć - przypomniał biskup.
- Pragnieniem Boga Ojca jest jedność. On nie może patrzeć na nieszczęście człowieka, który zasmakowawszy swojej wolności i niezależności, dotknął tym samym w sposób nieodwracalny nieszczęścia. Wtedy przyszła śmierć, cierpienie, podział i rozbicie - dodał.
Wskazał też, że w opozycji do różnorodności danej ludziom przez Boga, zawsze staje szatan. - Różnorodność świata jest manifestacją wszechmocy Boga, jego wspaniałości. Ona powoduje, że możemy cieszyć się sobą i światem. Grzech jednak sprawił, że to wszystko zostało zniszczone. Różnorodność z pięknem, które w sobie nosi, stała się źródłem nienawiści. Jeden stanął przeciwko drugiego. Sprawił, że zamiast manifestowania chwały Boga, nieustannie przebija się do świadomości człowieka chwała tego, który tę jedność zniszczył: diabła - mówił bp Zadarko.
Białogardzka wspólnota "Dzieci Boże" obchodziła 5-lecie istnienia Justyna Steranka /GN - Diabeł ciągle nam mówi: „zrób to wszystko po swojemu”. To robienie po swojemu jest złym wykorzystaniem pięknego daru wolności, bez którego nie można być człowiekiem. Jest niszczeniem rozumienia siebie, tego kim jestem jako człowiek, kim jestem w oczach Boga Ojca, kim jestem jako ten, który został odkupiony przez Chrystusa.
Biskup zauważył też, że Bóg ciągle o człowieka walczy. - Nie mogąc patrzeć na to nieszczęście, postanowiłł to wszystko na nowo zjednoczyć. To dzieło jednoczenia nieustannie trwa, a apogeum była decyzja, aby objawić się w postaci człowieka - tłumaczył. - Bóg postanowił objawić swoje pragnienie zjednoczenia przez to, że dał nam Syna i od tej pory nie ma już innej odpowiedzi Boga na to nieszczęście, które za nami idzie. Wszystko, cokolwiek Bóg mógł wymyślić, jest w Jezusie Chrystusie. A Chrystus zostawił nam Kościół, który ma być narzędziem jednania. Niczym innym nie powinien się zajmować tak bardzo, jak budowaniem jedności - nawoływał hierarcha.
Podziękował też wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym za jej działalność. Przestrzegł jednak, że fundamentem wspólnoty musi być również budowanie jedności. - Macie swoje szczególne miejsce w Kościele przez wyjątkowe otwarcie się i wrażliwość na obecność Trzeciej Osoby Boskiej. Jeśli jednak w tym zafascynowaniu się Duchem Świętym zapomnicie o podstawowej funkcji Kościoła, jaką jest jednoczenie, to staniecie się jeszcze jedną grupą zafascynowaną Panem Bogiem, ale nie będącą do końca Jego narzędziem działania. Jeśli w naszym budowaniu wspólnoty zabraknie otwartości na miłość Boga i bliźniego, to nawet jeśli będziemy razem, to nie będziemy wspólnotą. Trzeba sobie uświadomić, że waszą misją nie jest osobista pobożność, wola świętości, ale dotykanie tych miejsc, które wołają o jedność. Duch Święty jest Duchem jedności, ponieważ jest samą miłością - przypomniał biskup.
Po Mszy św. uczestnicy spotkania wysłuchali konferencji ks. Piora Domarosa o jedności, a po niej wzięli udział we wspólnej modlitwie przed Najświętszym Sakramentem.