Kiedy większość mieszkańców diecezji zażywa sierpniowych upałów, w Bornem Sulinowie już pachnie Bożym Narodzeniem. Działająca tu oaza nagrywa swoją drugą płytę.
Tym razem na warsztat wzięli kolędy i zapałem przygotowują świąteczny repertuar.
- Ośmieliło nas życzliwe przyjęcie, z którym spotkała się w diecezji pierwsza płyta, więc zabraliśmy się do pracy - przyznaje ks. Sebastian Przybyła, opiekun borneńskiej oazy. Wydana na początku roku debiutancka płyta z religijnymi przebojami „Ten, którego kochamy” rozeszła się po diecezji jak świeże bułeczki. Nie wystarczył nakład 1000 egzemplarzy.
- Dla nas śpiewanie to sposób na formację i forma modlitwy, więc cieszymy się, kiedy dochodzą nas głosy, że podczas słuchania płyty np. w samochodzie ludzie modlą się tak razem z nami - dodaje duszpasterz.
- Nie spodziewałyśmy się nawet, że tak to się potoczy. Zakładałyśmy, że jeśli uda nam się sprzedać 200-300 egzemplarzy w parafii i w najbliższej okolicy to będzie sukces - przyznaje Kinga Suchanowska.
- Tamta płyta była spontaniczna, tę dopieszczamy. Teraz czujemy się już trochę pewniej, nabraliśmy doświadczenia i ciężko wszyscy pracowaliśmy, więc mamy nadzieję, że będzie jeszcze lepiej - dzieli się wrażeniami prosto ze studia Mega Records, w którym nieprzerwanie wre praca.
Efektów pracy będzie można posłuchać z początkiem Adwentu Archiwum oazy w Bornem Sulinowie Na kolędowej płycie będzie można usłyszeć nie tylko oazową scholę. Swoje głosy tym razem dołączą najmłodsi i całkiem dorośli członkowie miejscowego Ruchu Światło-Życie.
- To fajnie, że w prace nad płytą włączyła się Oaza Dzieci Bożych i Domowy Kościół. Razem około 40 osób, z których każda będzie miała swój udział, choćby miała tylko zaklaskać. To dla nas też sygnał, że tworzymy kompletną wspólnotę, która razem idzie do Pana Boga - mówi ks. Sebastian.
Na nowej płycie znajdzie się 17 kolęd - oprócz tych dobrze znanych, tradycyjnych utworów bożonarodzeniowych, będzie można także usłyszeć kolędę, którą schola napisała razem z Arkadiuszem Makowskim, producentem i aranżerem płyty.
Na razie w borneńskim studio niemal dzień i noc trwają intensywne prace. Muzycy chcą skończyć nagrania jeszcze przed coroczną pielgrzymką do Myśliborza. Jak zapowiadają efekt końcowy ma się pojawić na diecezjalnym rynku z początkiem Adwentu.
Podobnie, jak przy pierwszej płycie, można spodziewać się koncertu promocyjnego, a nawet "trasy koncertowej". - Chętnie przyjedziemy do parafii, które nas zaproszą, żeby podzielić się muzyką i radością - zapewniają borneńscy oazowicze.