Koszalińskie Wyższe Seminarium Duchowne w drodze do Skrzatusza w intencji powołań.
45 osób - 6 przełożonych i klerycy wszystkich roczników (oprócz kilku aktualnie chorych) - wyruszyło 30 kwietnia pieszo z Koszalina do Skrzatusza.
- Główną intencją naszego pielgrzymowania jest prośba o nowe powołania do naszego seminarium. Czas wędrowania nie jest przypadkowy. Już niedługo matury, a więc młodzi ludzie podejmują decyzje co do dalszej drogi swojego życia. Prosimy Pana Boga, aby pomógł w rozeznaniu tym, którzy słyszą w swym sercu głos powołania do kapłaństwa - mówi ks. Piotr Skiba, ojciec duchowny.
Celem pielgrzymki jest także dotarcie do diecezjan z prośbą o modlitwę w intencji powołań. Chodzi o to, aby ludzie, także w niewielkich miejscowościach, zobaczyli, że cała wspólnota seminaryjna to dynamiczna, ale jednak niewielka grupka, tworząca, owszem, rozśpiewaną i rozmodloną, ale zaledwie kilkumetrową kolumnę.
- Jest nas mniej, niż by się chciało. Powoli zaczyna brakować księży. Tym bardziej nasza pielgrzymka ma sens - dodaje kapłan.
Każdego dnia wieczorem, w miejscowościach, w których zaplanowano noclegi, wspólnota seminaryjna organizuje specjalny apel. Będzie to nabożeństwo w intencji powołań, na które zaproszone są nie tylko rodziny, które będą gościć kleryków w domach, ale wszyscy, którym droga jest intencja pielgrzymki.
Do Skrzatusza pielgrzymi dotrą 4 maja. Do przejścia mają w sumie ponad 130 kilometrów.
Podajemy plan pielgrzymowania i zapraszamy do udziału w wieczornych nabożeństwach, a także do odwiedzin pielgrzymów na trasie.