Tłumy wiernych wzięły udział w procesji Bożego Ciała, która przeszła między czterema ołtarzami w centrum Słupska.
Największa w tym mieście procesja wyruszyła z kościoła mariackiego. Kolejne ołtarze zlokalizowano przy kościołach św. Jacka, św. Ottona i Najświętszego Serca Jezusowego.
Ogromne zainteresowanie wzbudził kwiatowy dywan, który ułożono przy ołtarzu u stóp klasztoru sióstr klarysek. - Pięknie dobrane kolory i to Serce Pana Jezusa z płatków róż - zachwycała się jedna z uczestniczek procesji robiąc zdjęcie kwiatowej kompozycji.
Kilkukilometrowej procesji ulicami Słupska przewodniczył biskup-nominat, ks. Krzysztof Włodarczyk. W trakcie homilii kończącej obchody dzisiejszej uroczystości podkreślał, że nie był to zwykły przemarsz z białym opłatkiem. - Pięknie o tym mówił św. Tomasz: "Bo tu już nie ma chleba, to Bóg, to Jezus mój". Przed nami jest prawdziwie obecny Chrystus Pan zmartwychwstały! - mówił biskup-nominat.
W swojej homilii podkreślał też, że dzisiejsze świętowanie powinno przypominać wiernym, jak ważna jest Eucharystia. -Widziałem ostatnio reklamę napoju, na której pojawił się napis "Pełnia życia". Ten bilbord powinniśmy przenieść do naszych kościołów i mówić, że tu jest "pełnia życia", w Eucharystii. Bo pełne nasycenie jest w tym Pokarmie! - mówił ks. Włodarczyk.