Były lata starań o rozpoczęcie pochówków. Później wygrana w głosowaniu, kilka unieważnionych konkursów i efekt końcowy. Na Nowym Cmentarzu w Słupsku stanął pomnik Dzieci Utraconych.
To zwieńczenie wieloletnich starań mieszkańców, którzy chcieli, aby rodzice po stracie mieli swoje miejsce pamięci o dzieciach zmarłych przed urodzeniem.
- To pokłosie ubiegłorocznego budżetu partycypacyjnego. Projekt zebrał dużo głosów, więc mogliśmy przeznaczyć na jego realizację 70 tys. zł. Były różne oczekiwania co do pomnika, ale - jak widać - udało się - mówi Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska, który wziął udział w uroczystości na cmentarzu.
Pomnik 18 grudnia pobłogosławił bp Krzysztof Włodarczyk. To on wiele lat temu, jeszcze jako duszpasterz rodzin, wysnuł pomysł, aby takie miejsce pojawiło się w Słupsku. - To było małe ziarenko związane z troską o rodzinę. Bo rodzice przeżywają ogromny dramat, kiedy z miłością oczekują na dziecko, a przychodzi ten bolesny moment. Ten pomnik będzie przypominał, że rodzic może pożegnać swoją pociechę przez godny pochówek. Bo pogrzeb daje szansę łagodzenia bólu - mówił bp Włodarczyk.
Cała rzeźba została wykonana z brązu. Jej autorem jest Michał Batkiewicz, na co dzień mieszkający pod Krakowem. - Ten pomnik przedstawia rodziców po stracie. Mama przytula misia, który jest symbolem tego, że rodzice czekali na dziecko i przygotowywali się do jego narodzin. Ojciec obejmuje matkę, której twarz wyraża ból i smutek. Natomiast on sam patrzy w niebo, w dal. Szuka nadziei na spotkanie ze swoją pociechą w niebie - tłumaczy Alicja Górska z Radia Plus Koszalin, jedna z członkiń komisji, która wybierała najlepszy projekt pomnika. Rzeźba przedstawia też gołębia z gałązką oliwną w dziobie. - To biblijny symbol nadziei nowego życia - dodaje.
W trakcie uroczystości Stanisław Frankiewicz z Civitas Christiana przypominał, że wszystko zaczęło się od uchwały Rady Miasta z kwietnia 2014 roku. - To między innymi radny Wojciech Lewenstam mocno zaangażował się w to, aby na słupskim cmentarzu znalazło się godne miejsce pochówku dzieci utraconych - mówił szef słupskiej Civitas.
Specjalnie na to wydarzenie ks. Henryk Romanik, jeden z członków komisji konkursowej, napisał wiersz, który został odczytany na zakończenie uroczystości: "Dzisiaj w Betlejem niepokój jakiś, chociaż dziecko śpi. Nie w swoim jednak domu. Umarła pociecha, zanim świat ją poznał..." - napisał ks. Romanik.