W koszalińskiej katedrze w ramach Dnia Modlitwy i Pokuty za grzechy wykorzystania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne, odbyła się droga krzyżowa.
Nabożeństwo zostało zorganizowane po raz pierwszy zgodnie z zaleceniem Konferencji Episkopatu Polski, która z kolei odpowiedziała na apel wystosowany w tej sprawie przez papieża Franciszka.
W specjalnym komunikacie abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego KEP, czytamy: "Trzeba otwarcie mówić o grzechu, pokucie oraz o nieskończonym miłosierdziu Boga. Konieczne jest głębokie rozeznanie duchowe i wspólnotowy rachunek sumienia. Należy pamiętać o cierpieniu osób, które doświadczyły molestowania seksualnego - ze strony duchownych czy świeckich - i wznosić wspólnie modlitwę przebłagania za niegodziwe czyny wobec nich popełnione. Fakt, że zostały one popełnione także przez ludzi Kościoła staje się dla nas wyrzutem sumienia i przynagleniem do podjęcia pokuty i czynów miłosierdzia".
Sens zorganizowania specjalnego nabożeństwa skomentował bp Krzysztof Włodarczyk: - Jest to wyraz naszego zaufania i posłuszeństwa wobec papieża Franciszka.
Wierni, którzy w piątkowy poranek przyszli na drogę krzyżową do katedry, byli zaskoczeni intencją i treścią rozważań. Jedna z osób wychodząca ze świątyni, tak skomentowała decyzję papieża o ustanowieniu specjalnego dnia modlitwy i pokuty: - To najlepsza decyzja, jaką można było podjąć. Ona umacnia naszą wiarę.
O konieczności takiej modlitwy mówi bp Krzysztof Włodarczyk: - Nie możemy cofnąć czasu, rany zostały zadane, ale ufamy, że przywoływanie Bożego Miłosierdzia, może tym osobom przynieść ukojenie. Wierzę, że nawet taka rana może być uzdrowiona mocą Jezusa. Oczywiście nie można też zapomnieć o wymiarze czysto ludzkim.
Dlatego Kościół w Polsce wyciągnął wnioski z przypadków molestowania małoletnich przez duchownych, które miały miejsce i stworzył specjalne wytyczne, według których należy postępować, gdy ktoś zgłosi się jako poszkodowany. Każda z takich osób zostanie objęta opieką duszpasterską, psychologiczną i prawną. Wytyczne w szczegółowy sposób regulują sposób postępowania i nakładają na przełożonych kościelnych konkretne obowiązki.
Przy okazji Dnia Modlitwy i Pokuty bp Krzysztof Włodarczyk zwrócił uwagę na jeszcze jeden problem, który wiąże się z przypadkami molestowania nieletnich przez duchownych. Wybrzmiał on także w komunikacie abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego KEP, w którym czytamy: "Kościół bardziej niż ktokolwiek inny winien brzydzić się nikczemną przemocą, zwłaszcza wobec dziecka. Wiemy jak wiele zła wyrządzają tego rodzaju grzechy niewinnym ofiarom, a także Kościołowi i całemu stanowi duchownemu".
- Idąc kiedyś w sutannie doznałem czegoś takiego, że ktoś nazwał mnie pedofilem. Tak się tej osobie skojarzyłem. Więc ci nasi bracia w kapłaństwie, którzy dopuszczają się tego typu przestępstw wyrządzają krzywdę także i nam. Odium tego zła spada na księży, którzy solidnie i uczciwie pracują, służąc Jezusowi i ludziom - mówi bp Włodarczyk.