Spotkaniem z dr. Witoldem Simonem rozpoczęły się w Koszalinie obchody Dnia Dziecka Utraconego.
Uczestnicy konferencji w koszalińskim ratuszu mieli możliwość wysłuchać konferencji oraz porozmawiać z psychoterapeutą na temat: „Rodzina po stracie dziecka – jak o tym rozmawiać, żeby nie zranić?”. Zorganizowane przez Wydział Duszpasterski kurii biskupiej spotkanie skierowane było nie tylko do rodziców, ale także do przedstawicieli różnych środowisk, które pomagają rodzinom w zmierzeniu się z tym doświadczeniem.
Jak zauważa dr Simon nie ma scenariusza, który pozwoli rozmawiać bezboleśnie, ważne jednak, by o utracie dziecka niezależnie od wieku prenatalnego mówić, umożliwić rodzicom przeżycie żałoby i nie dopuścić do tłumienia bólu po stracie. – Tłumienie odbywa się na różne sposoby. Są różne przekazy kulturowe typu: Mężczyźni nie płaczą”, „Bóg tak chciał”, „Nie zastanawiaj się nad tym, idź do przodu” – to są wszystko zwroty, które powodują, że ludzie po stracie dziecka odcinają się od tego, co przeżywają – mówi psychoterapeuta. Doświadczenie zawodowe dr. Simona pokazuje, że brak godnie przeżytej żałoby po stracie dziecka może prowadzić do żałoby odroczonej, która ma skłonność do patologizowania i stania się przyczyną depresji. – Na stronie jednego ze stowarzyszeń rodziców, którzy doświadczyli straty dziecka, znalazłem zdanie: „światło odległej gwiazdy dociera na ziemię długo po tym, kiedy ta gwiazda zgaśnie”. Tak też jest z żałobą po stracie dziecka. Chodzi o to, żeby to światło nie było niszczące, zatruwające codzienne funkcjonowanie. I w tym mamy pomóc, żeby światło było wspomnieniem, a nie czymś co parzy – mówi psychoterapeuta.
Spotkanie z dr. Simonem zorganizowano w ramach kampanii społecznej "Nasze na Zawsze". Zaangażowani są w nią przedstawiciele różnych środowisk kościelnych i świeckich. – Już tak wiele zrobiono, żeby zauważyć rodziców dotkniętych stratą i umożliwić im godny pochówek, ale nadal świadomość społeczna jest bardzo mała. Potwierdza to niewielkie zainteresowanie konferencją przez np. środowiska lekarskie – nie ukrywa Alicja Górska, dyrektor Radia Plus Koszalin, zaangażowana w kampanię społeczną „Nasze na Zawsze”. - Rodziców po stracie nie musimy przekonywać, że cierpią. Kampania jest skierowana do ludzi różnych środowisk, żeby uwrażliwić ich na to, że rodzic po stracie dziecka na przykład w 16 tygodniu ciąży to jest człowiek w żałobie. To nie było usunięcie wyrostka, tylko strata dziecka, które miało imię, które było kochane, z którym wiązały się nadzieje rodziców – dodaje dziennikarka.
Kampania „Nasze na Zawsze” to efekt prac powołanego na początku 2011 r. Komitetu Budowy Pomnika Dzieci Martwo Urodzonych. Zaangażowali się w nią ludzie różnych środowisk: kościelnych i miejskich, lekarskich, prawniczych, urzędniczych czy dziennikarskich. Inicjatywę wspierają i koordynują od samego początku Radio Plus Koszalin, TVP Szczecin oraz Gość koszalińsko-kołobrzeski.