Odśpiewanie hymnu państwowego w przejściu podziemnym, znalezienie miejsca urodzenia słupskiego błogosławionego, odmówienie dziesiątki różańca za powstańców warszawskich – to kilka zadań, z którymi musieli się zmierzyć uczestnicy Patriotycznej Gry Terenowej.
Zabawę z okazji Święta Niepodległości przygotowało Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży ze słupskiej parafii Mariackiej.
W sobotę wzięło w niej udział kilkunastu młodych ludzi z Drawska Pomorskiego, Koszalina, Słupska i Zegrza Pomorskiego. W małych zespołach przez cztery godziny przemierzali ulice Słupska w poszukiwaniu zadań, a potem sposobów na ich wykonanie.
Oprócz dobrej orientacji w terenie i znajomości miasta, przydały się także inne umiejętności: plastyczne do naszkicowania kaplicy św. Jerzego czy wokalne do odśpiewania (wszystkich!) zwrotek hymnu państwowego.
– Utrudnieniem było to, że nie dostaliśmy map i nasze poszukiwania opierały się głównie dzięki pomocy przechodniów, co okazało się jeszcze ciekawsze. W grupach byliśmy wymieszani, więc nie każdy się znał, jednak nauczyło nas to wzajemnej współpracy. Kiedy jednak mieliśmy problemy ze znalezieniem jakiegoś punktu, staraliśmy się w miarę możliwości jednoczyć grupami i pomagać sobie. Jednak wiadomo, nie na dłuższą metę, bo każda grupa chciała wygrać – relacjonuje Patrycja Smordowska z Drawska Pomorskiego.
Jak wyjaśniają organizatorzy gra terenowa, to nie tylko zaproszenie do zabawy, ale także sposób na poznawanie historii regionu: tej najnowszej i tej nieco starszej.