Wieczne Miasto to przede wszystkim papież, bazyliki i... dobra kawa. Dlatego tegoroczne Taizé było po prostu wyjątkowe.
Kto raz poczuje smak włoskiego espresso, trudno mu wrócić do zwykłej kawy rozpuszczalnej ze śmietanką w proszku. Podobnie wizyta w Rzymie zostawia pewien niezapomniany smak Kościoła katolickiego. Wielobarwny tłum, mówiący różnymi językami, zgromadzony wokół bazyliki św. Piotra naprawdę robi wrażenie i pokazuje, jak piękny jest Kościół. Przekonali się o tym uczestnicy tegorocznego Taizé. Choć z założenia jest to spotkanie ekumeniczne, jednak najwięcej jest na nim katolików. Z naszej diecezji pojechało tam prawie 200 osób z Koszalina i ze Słupska. Dla wielu z nich, oprócz doświadczenia ekumenicznego, wyjazd był też okazją do spotkania innych współwyznawców i zobaczenia samego Kościoła katolickiego jako wspólnoty żywej i różnorodnej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.