Koncert na urodziny Maryi

W szczecineckim kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny z okazji parafialnego odpustu odbył się wyjątkowy koncert. Zespół Muzyki Sakralnej „Lumen”, wraz ze szczecineckimi muzykami wykonał dla mieszkańców miasta Pop-Oratorium „Miłosierdzie Boże”.

Treścią Oratorium są zapiski św. s. Faustyny Kowalskiej. Muzykę do słów z „Dzienniczka” skomponował Zbigniew Małkowicz, którego mieszkańcy Szczecinka również mieli okazję poznać podczas koncertu.

Jak mówi sam kompozytor ujęła go prostota i autentyczność przekazu Apostołki Miłosierdzia.

– Człowiek wierzący wie, że w życiu nie ma przypadków. Szukałem takich tekstów, które będą odwoływać się do naszych największych tęsknot, do wartości, bo ile można słuchać „ja kocham cię, ty kochasz mnie”. Wówczas wpadł mi do ręki wybór poezji modlitewnej, w której były teksty św. s. Faustyny. Pomyślałem, że doskonale nadają się, by dopisać do ich jakieś muzyczne frazy. Zacząłem szukać więcej, sięgnąłem po „Dzienniczek”. I zachwyciłem się – opowiada Zbigniew Małkowicz.

Kompozytor przyznaje, że podczas pracy nad muzyką zdążył się zaprzyjaźnić ze św. Faustyną. – Praca nad Oratorium nie była łatwa: można napisać tysiąc nutek, a żadna melodia nie będzie właściwie oddawać takiej treści. Ale rzeczywiście podczas komponowania czułem pomoc św. Faustyny. W chwilach kryzysu prosiłem ją o wstawiennictwo – dodaje.

– Dzisiejszy koncert doskonale pokazał, że s. Faustyna jest wciąż „świeża”. Współczesne brzmienie, może zaskakujące dla niektórych czytających „Dzienniczek”, wydaje mi się, że świetnie wydobywa tę świeżość słów przekazanych Faustynie przez Jezusa. Może te słowa wyśpiewane jeszcze lepiej zapadną w serca? – dzieli się wrażeniami ks. Jacek Lewiński, proboszcz szczecineckiej wspólnoty.

Koncert na urodziny Maryi   W wykonaniu Pop-Oratorium poznańskim artystom z powodzeniem towarzyszyli szczecineccy muzycy Karolina Pawłowska /GN Zespół Muzyki Sakralnej „Lumen” koncertuje już od dziesięciu lat i ma w swoim dorobku setki koncertów w kraju, a także za granicą. Mówią o sobie, że są grupą rodzinną. Oprócz kompozytora, aranżera i dyrygenta Zbigniewa Małkowicza działają w nim także jego żona Marzena Małkowicz i córka Aleksandra Małkowicz-Figaj – wokalistki. Syn Michał Małkowicz jest natomiast perkusistą a mąż Oli – Marcin Figaj – akustykiem i basistą.  

Gościem specjalnym koncertu był Janusz Szrom, rewelacyjny wokalista jazzowy, a także kompozytor, aranżer i pedagog.

Poznańskim muzykom z powodzeniem towarzyszyli szczecineccy artyści: Chór Kameralny „Orantes” i Młodzieżowa Orkiestra Kameralna.

– Bardzo zależy mi, żeby do koncertów, które gramy w różnych miejscach, włączali się lokalni muzycy. Z poziomem wykonania bywa wówczas różnie, ale to dla nas bardzo ważne. Tu w Szczecinku współpraca była dość krótka, bo przyjechałem w zasadzie „na gotowe”. Szymon Cieślar, który dzisiaj dyrygował, wspaniale przygotował zarówno muzyków, jak i chór. Mogłem im tylko wszystkim dziękować za to, co zrobili – chwali szczecineckich artystów kompozytor.

Koncert spodobał się również mieszkańcom miasta, którzy tłumnie przybyli posłuchać współczesnego brzemienia słów Apostołki Miłosierdzia a artystom zgotowali owację na stojąco.

Ks. Jacek Lewiński zaś zdradza, że kolejna uczta muzyczna dla mieszkańców miasta szykuje się już w listopadzie. – Być może będą to muzyczne Zaduszki, a może uda się jeszcze coś wcześniej. W Szczecinku środowisko muzyczne jest wspaniale rozwinięte, sąsiadujemy ze Szkołą Muzyczną, a nasz kościół doskonale nadaje się do tego, by odbywały się w nim koncerty – dodaje duszpasterz.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..