Rekolekcje akademickie w Słupsku

Do kościoła św. Jacka przychodziło ok. 100 osób, nie tylko studentów, aby słuchać wieczornych konferencji.

ks. Wojciech Parfianowicz

|

GOSC.PL

dodane 10.12.2013 23:02
0

Słupskie Duszpasterstwo Akademickie zaprosiło na rekolekcje Roberta Tekieli, znanego katolickiego dziennikarza, publicystę, autora książek, kojarzonego szczególnie jako specjalistę od zagrożeń duchowych.

- Dla mnie prowadzenie rekolekcji nie jest nowością. Przez kilkanaście lat spotkałem się już w wielu miejscach z mnóstwem osób. Najczęściej mówiłem o zagrożeniach duchowych i w pewnym momencie kapłani zaczęli mnie prosić o to, żebym nie mówił tylko o złym duchu, ale o Jezusie - przyznaje p. Robert.

- Bardzo chciałem, żeby te rekolekcje były po prostu o Panu Jezusie. I tak właśnie było. Przewijał się temat przebaczenia, uwolnienia i uzdrowienia. Było sporo o modlitwie i o sakramentach. Można powiedzieć, że jeśli chodzi o tematy szału nie było, ale było to powiedziane w mocny sposób i bardzo prosto. Słowa, które padły, trafiły do serc, a skuteczność tych rekolekcji wyszła potem w konfesjonale. Na Mszy św. było ok. 100 osób i wszyscy poszli do Komunii św. To dla mnie znak - cieszy się ks. Łukasz Bikun, opiekun słupskiego DA.

Ze względu na to, że głoszący jest osobą świecką, konferencje nie były częścią Liturgii, lecz odbywały się przed lub po Mszy św.

- Czy dzisiaj świecki głoszący to ekstrawagancja? Chyba nie. Oczywiście świeccy nie powinni głosić kazań, natomiast żyjemy w czasie świadków, dlatego mam nadzieję, że ja też nim jestem - mówi Robert Tekieli.

- Muszę przyznać, że p. Robert był bardzo przekonujący. Rekolekcje dały mi wiele przemyśleń i refleksji. Dla mnie był to czas, kiedy mogłem się zatrzymać, pomyśleć o Bogu, pójść do Spowiedzi. Zapamiętałem sobie jedną z myśli: "módlmy się, trwajmy w łasce, a wszystko będzie nam dane" - opowiada Tomasz Lewicki, student I roku ratownictwa medycznego.

Oprócz samych rekolekcji, w niedzielę 8 grudnia wydarzyło się coś jeszcze.

1 / 2
oceń artykuł Pobieranie..