Każdy uczestnik czuwania dostał opłatek poświęcony przez biskupa Krzysztofa Zadarkę, którym podzieli się z bliskimi w Wigilię.
Bp Zadarko wspomniał też, że podążając za Chrystusem, trzeba walczyć z pokusami. - Historia pokazuje, że człowiek jest wystawiony nieustannie na tę samą pokusę - zwątpienia w Boga, który mówi „Pójdź za mną!”. To pokusa, aby zostawić dotychczasowe doświadczenie i to, co znalazło się w sercu dzięki Jego łasce i pójść w zupełnie innym kierunku, nie tym, który On nam wyznacza. Tak łatwo zostawić przykazania, spowiedź, Mszę św, Komunię św. i machnąć ręką, kiedy jest czas na modlitwę. Tak łatwo nie słyszeć tego wezwania, dlatego potrzebna nam jest taka chwila zatrzymania w modlitwie i śpiewie jak dziś. Po to, żeby powiedzieć: „Panie, chce powstać, obudzić się! Nie chcę spać, nie chcę być ślepy. Chcę Tobie zaufać, bo wiem, że mnie nie zawiedziesz!” - mówił biskup.
Młodzież wychodziła ze spotkania poruszona. - Jestem pierwszy raz na takim spotkaniu. To dla mnie to szok, że w naszym Słupsku może się coś takiego dziać. Jeździłyśmy do Skrzatusza, na Lednicę, a okazuje się, że wcale nie trzeba daleko szukać. Tu też tak może być - mówi Lucyna Megier, uczennica technikum. - Podoba mi się forma tych czuwań. Jest schola, można wspólnie śpiewać. Poza tym to okazja, by umacniać wiarę w nas, młodych - wyjaśnia.
Jednym ze stałych elementów czuwań młodzieży jest modlitwa przed Najświętszym Sakramentem. Po niej bp przechodzi między ławkami z monstrancją, błogosławiąc. - Dla mnie to był najbardziej wyjątkowy moment. Kiedy biskup podchodził z Panem Jezusem do każdej ławki z osobna, to było takie stanięcie z Nim twarzą w twarz - dodaje Lucyna.
- Jestem zaskoczona, że jest tyle młodych ludzi, którzy potrafią i chcą się modlić. Tyle młodych przystąpiło do Komunii Świętej i było u spowiedzi. To piękne! - przyznaje Ola Orzechowska. Dla niej niezapomnianym przeżyciem był moment przyjęcia Komunii Świętej.
Jak mówi, życie bez Boga nie ma sensu. - Bóg jest wszystkim. Pomaga w każdej sytuacji. Gdy człowiek przychodzi, żeby się z Nim spotkać, wtedy dopiero jest szczęśliwy - przyznaje Ola
Po wspólnej modlitwie każdy uczestnik czuwania dostał poświęcony przez biskupa opłatek, którym podzieli się z bliskimi w Wigilię.
Na adwentowe czuwanie młodych w Słupsku przyszło ok. 350 osób.