Od śpiewu starożytnego hymnu na Świętej Górze Polanowskiej rozpoczęły się w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.
Wzywając do modlitwy w intencji pojawiających się coraz to nowych inicjatyw mających na celu zjednoczenie przestrzegał zarazem, aby nie tracić z oczu głównego motywu, który powinien tym dążeniom przyświecać.
- Pojawiają się inicjatywy, które mają wspierać dalszy dialog między Wschodem i Zachodem, ale bądźmy szczerzy, te inicjatywy nie płyną od ludzi wierzących a traktują religię, chrześcijaństwo, jako jeden z elementów budującego się ogólnoświatowego ładu - wskazywał bp Zadarko. - Coraz częściej też pojawiają się inicjatywy, np. między patriarchą w Moskwie a papieżem Franciszkiem, żeby podjąć intensywny dialog ekumeniczny, gdyż wobec narastającej fali konkretnego i wojującego ateizmu, laicyzmu i sekularyzmu istnieje poważne zagrożenie fundamentalnych wartości chrześcijańskich. Jest to myślenie bardzo dobre, ale niewystarczające. To nie jest powrót do woli Ojca, do tego, co było na początku, ale intencja jedności wywołana jest poczuciem strachu.
Hierarcha odwołał się również do wywiadu z kard. Kurtem Kochem. Przewodniczący Papieskiej Rady dla Popierania Jedności Chrześcijan wyraził w nim nadzieję, że prawdopodobnie w najbliższym czasie możemy się spodziewać kroków, które pozwolą razem stanąć przy ołtarzu duchownym katolickim i prawosławnym.
- Wreszcie będziemy mogli zrobić ten krok. To jest to „wreszcie”, które mamy chyba wszyscy w sercu bardzo wyraźnie wypisane. My chcemy być razem przy ołtarzu, bo czujemy, że przez ciągłe podziały, przez to, że ktoś odchodzi w bok, w imię prywatnych, nawet jeśli dobrze rozumianych racji, wykrwawiamy się duchowo - zauważył bp Zadarko.
- Podział na Wschód i Zachód doprowadził do tego, że stajemy bezradni zmagając się z sekularyzmem i ateizacją. Podziały na Zachodzie doprowadziły zaś do takiego rozdrobnienia, że ludzie są już pogubieni i w zasadzie nie wiedzą, co znaczy być chrześcijaninem we współczesnym świecie. Doprowadziliśmy do tego, że doświadczamy bardziej owoców podziałów niż owoców jedności - dodał hierarcha.
Na zakończenie nabożeństwa bp Zadarko, błogosławiąc duchownych z Kościołów biorących udział w spotkaniu, prosił ich o nieustawanie w dążeniu do jedności. Przypomniał także, że za niełatwymi relacjami między narodami i Kościołami stawali niekiedy również duchowni.
- Chciałbym was prosić, żeby to dzieło budowania jedności, prowadzenia do świętości było zawsze na pierwszym miejscu. Mamy ogromnie dużo do zrobienia, bo stoi za nami trudna historia, doświadczeń polsko-rosyjskich czy polsko-ukraińskich. Z okazji święta ekumenizmu trzeba też powiedzieć, że jest jeszcze wiele do wyjaśnienia także o udziale duchowieństwa w kształtowaniu tej historii. Trzeba zmagać się z prawdą, z tym, co zostało źle zrobione i trzeba to naprawić - wskazywał.
- Was bracia i siostry proszę o budowanie jedności, bo tylko wtedy możemy się nazywać Kościołem. Podziały i separacje są niezgodne z zamysłem Chrystusa. Nie ma możliwości, żeby we wspólnotach dążących do podziałów Duch Święty dokonywał swoich cudów - przypominał udzielając błogosławieństwa świeckim.
Kolejnym miejscem modlitwy o jedność będzie Szczecinek. Dzisiaj o godz. 18 w kościele pw. św. Rozalii Mszy św. w tej intencji będzie przewodniczyć bp Paweł Cieślik.
Program na kolejne dni Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w diecezji można znaleźć TUTAJ.