W koszalińskim CEF ok. 80 osób ze Wspólnoty Emmanuel z północnej części Polski wzięło udział w weekendowych rekolekcjach.
Wspólnota powstała we Francji w latach 70-tych. Skupia ludzi wszystkich stanów, a więc małżeństwa, osoby samotne, siostry i braci konsekrowanych oraz kapłanów. Na całym świecie liczy ok. 9,5 tys. członków, w Polsce ok. 450. Od kilku lat działa także w diecezji koszalińsko - kołobrzeskiej.
Na koszalińskich rekolekcjach obecni byli także Janusz i Małgorzata Tarasiewiczowie z Warszawy. Pan Janusz jest członkiem Międzynarodowej Rady Wspólnoty. Rada spotyka się kilka razy w roku w różnych miejscach na świecie, przeważnie w Paryżu, aby wspierać głównego moderatora Wspólnoty, którym obecnie jest Francuz Laurent Landete.
Wspólnota Emmanuel to konkretna propozycja formacji chrześcijańskiej ucząca radykalnego życia Ewangelią na co dzień. - To nie przede wszystkim jakieś aktywności, ale swego rodzaju styl życia. My normalnie funkcjonujemy w pracy, w domu, ale mamy to robić zgodnie z tym, co do nas mówi Bóg - wyjaśnia Janusz Tarasiewicz. - Innymi słowy, uczymy się, jak przełożyć naszą wiarę na codzienne życie - dodaje Małgorzata Tarasiewicz.
Małgorzata i Janusz Tarasiewiczowie - we Wspólnocie są od początku jej istnienia w Polsce, czyli od 20 lat ks. Wojciech Parfianowicz /GN - Staramy się tak przeformułować nasze życie, aby Bóg był na pierwszym miejscu. Wspólnota daje nam mnóstwo narzędzi, które pomagają nam ten cel zrealizować. Wspieramy się np. w małych grupach, spotykając się raz w tygodniu. Dzielimy się w nich słowem Bożym i rozmawiamy, jak wcielić je w codzienność. Każdy z nas ma we Wspólnocie osobę towarzyszącą, czyli tzw. "akompaniatora". To osoba, która zawsze może służyć radą, wsparciem, modlitwą. Są też różnego rodzaju rekolekcje, wśród których szczególne miejsce zajmuje cykl "Miłość i Prawda", który jest propozycją dla małżeństw - wyjaśnia Małgorzata Tarasiewicz.
Jedną z zasad obowiązujących we Wspólnocie Emmanuel, na którą zwracają uwagę jej członkowie, jest "niekrytykowanie". - Nie chodzi tu o bezkrytyczne spojrzenie na rzeczywistość, ale o umiejętność zauważenia bardziej dobra niż zła. Gdy człowiek zaczyna szukać pozytywów, a nie tylko negatywów, przemienia się jego serce. Człowiek zaczyna inaczej patrzeć na świat - tłumaczy p. Małgorzata. - Wiele kryzysów w małżeństwie zaczyna się właśnie od tego, że nie potrafimy zauważyć w drugim człowieku dobra. Mam patrzeć najpierw na to, co mogę zmienić w sobie samym - dodaje p. Janusz.
Podczas koszalińskich rekolekcji, członkowie Wspólnoty przewidzieli także specjalne zajęcia dla dzieci - również wyjazdowe Marcin Łapiński Jak przyznają Tarasiewiczowie, Wspólnota Emmanuel wciąż się rozwija. - Nie będzie to jednak nigdy ruch masowy, ponieważ przynależność do Wspólnoty jest dość wymagająca. Naszym obowiązkiem jest m.in.: codzienna Eucharystia, codzienna przedłużona modlitwa (najczęściej godzinna adoracja), spotkania wspólnotowe, rekolekcje - wylicza p. Janusz.
Należący do Wspólnoty składają również dziesięcinę. Niekoniecznie musi ona oznaczać kwotę stanowiącą 10 proc. wszystkich dochodów. Jest to jednak konkretny, regularny wkład materialny, przeznaczony na cele ewangelizacyjne.
Członkowie Wspólnoty biorą również udział w akcjach ewangelizacyjnych organizowanych przez nich samych, lub włączając się w akcje diecezjalne czy parafialne.
Opiekunem duchowym Wspólnoty w Koszalinie jest ks. Grzegorz Szewczak. Grupa spotyka się w każdy poniedziałek, o godz. 19.00 w Domu Miłosierdzia. Członkowie koszalińskiej Wspólnoty, Katarzyna i Jan Matejkowie, są też odpowiedzialnymi za jedną z trzech polskich prowincji Emmanuela - Prowincję Zachodnią (Szczecin, Koszalin, Poznań, Piła, Żnin, Pleszew).
Więcej informacji o Wspólnocie Emmanuel na stronie: www.emmanuel.info.pl oraz www.koszalin.emmanuel.info.pl