Młodzi z naszej diecezji odebrali od papieża Franciszka symbole Światowych Dni Młodzieży.
W prawie stuosobowej polskiej delegacji, która uczestniczyła w Niedzielę Palmową we Mszy św. na Placu św. Piotra, byli także Karolina Kowalczyk i Mateusz Kaczmarek z Technikum Ekonomicznego w Koszalinie.
Polska młodzież pojechała do Rzymu, aby w obecności papieża Franciszka przejąć od Brazylijczyków symbole Światowych Dni Młodzieży, czyli krzyż oraz ikonę Matki Bożej Salus Populi Romani.
Karolina Kowalczyk została wybrana do ścisłej, kilkunastoosobowej grupy, która pod koniec Eucharystii bezpośrednio przejmowała symbole ŚDM od młodych z Brazylii.
- Było niesamowicie. Trudno mi opisać, co czułam, kiedy byliśmy tak blisko, można powiedzieć w centrum wydarzeń, razem z wszystkimi kardynałami, biskupami i przede wszystkim z ojcem świętym. To, że mogłam spotkać się z młodymi Brazylijczykami i przejąć od nich ikonę, było dla mnie ogromnym przeżyciem. Brak mi słów. Byłam może pół metra od papieża. Niestety, nie udało mi się przybić z nim piątki, ale spojrzał mi w oczy i się do mnie uśmiechnął. Wielkie przeżycie - relacjonuje Karolina prosto z Rzymu.
- Sama Msza św. przebiegała normalnie. Prawdziwa euforia wybuchła na zakończenie Eucharystii, kiedy odbyło się przekazanie znaków Światowych Dni Młodzieży. Papież podszedł najpierw do młodych z Brazylii i jeszcze raz podziękował im za organizację ostatnich ŚDM. Potem Franciszek podszedł do nas. Przez całą Mszę św. byliśmy bowiem w sektorze, który znajdował się w bezpośredniej bliskości od ołtarza - opowiada ks. Tomasz Roda, koordynator przygotowań do ŚDM w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Grupa młodych z Polski, wyznaczona do odebrania symboli ŚDM. Karolina Kowalczyk w pierwszym rzędzie druga z prawej ks. Tomasz Roda - Franciszek powiedział nam po włosku: "Tylko dobrze przygotujcie Światowe Dni Młodzieży", po czym wyciągnął w naszą stronę rękę z kciukiem uniesionym do góry, jakby chciał dodać: "Nie martwcie się, będzie dobrze". Taki on jest, wymaga, ale też dodaje sił. To był najpiękniejszy moment podczas tej uroczystości. Byliśmy od papieża na wyciągnięcie ręki. Po Mszy św. trwaliśmy jeszcze przy Krzyżu ŚDM i modliliśmy się. Teraz krzyż pojedzie do archidiecezji poznańskiej i tam rozpocznie się jego peregrynacja po Polsce. Do nas dotrze na początku roku 2016 - dodaje duszpasterz.
Młodzi z Polski przebywali w Rzymie od czwartku 10 kwietnia. Zwiedzali Wieczne Miasto i wzięli udział w spotkaniu z przedstawicielami episkopatów i młodzieży z 90 krajów świata. Uczestnicy spotkania dzielili się swoimi doświadczeniami w organizacji ŚDM. Polacy zaprezentowali podstawowe założenia ŚDM w Polsce w roku 2016.
- Było to bardzo ciepłe, radosne spotkanie. Był też czas na to, żeby się poznać, porozmawiać, a nawet potańczyć. Tańczyliśmy razem poloneza - opowiada Karolina Kowalczyk.
- Z pobytu w Rzymie zapamiętam na pewno wizytę w Watykanie, w Bazylice św. Piotra i modlitwę przy grobie Jana Pawła II. Przed wyjazdem zostaliśmy poproszeni, aby pomodlić się tam za diecezję, w tym także za księży, którzy u nas pracują. Staraliśmy się to spełnić - dodaje.