Koszalińsko-Kołobrzeski

"Opoka" przestaje być stowarzyszeniem

Nie daliśmy rady formalnie. Ale nadal istniejemy - mówi Violetta Zapalska.

Po 20 latach działania jako stowarzyszenie, "Opoka", czyli znana w diecezji wspólnota osób niepełnosprawnych, podjęła decyzję o samorozwiązaniu. Proces likwidacji potrwa do 30 listopada.

- To nie znaczy, że przestajemy istnieć - zapewnia Violetta Zapalska, wieloletnia działaczka i współzałożycielka "Opoki", laureatka nagrody im. Kard. Nom. Ignacego Jeża. - Po prostu wymogi biurokratyczne nas przerosły. Nie dajemy rady. Środki z 1 proc., które otrzymujemy są niewspółmiernie małe w stosunku do pracy, jaką trzeba wykonać, aby dopełnić wszelkich formalności - mówi p. Zapalska.

"Opoka" jako wspólnota istnieje od roku 1988. Jako stowarzyszenia została zarejestrowana w roku 1995.

- Udało nam się sporo zrobić w Koszalinie przez ten czas. Wiele miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych, czy obniżonych krawężników, a także zasada, że miejsca do parkowania dla niepełnosprawnych przed instytucjami są z brzegu, tak, aby łatwiej było wejść do samochodu osobie na wózku, to nasza zasługa. Pamiętam też, jak wstrzymaliśmy remont ronda przy ul. Monte Cassino, gdzie wykonawca zaplanował schody bez zjazdów. Ogólnie, myślę, że udało nam się uwrażliwić wielu na potrzeby osób niepełnosprawnych - wylicza Violetta Zapalska.

- Wracamy do naszych początków. Będziemy wspólnotą przy Kościele. Liczy się dla nas przede wszystkim Pan Bóg i człowiek. Będziemy nadal aktywni. Będziemy zabierać głos i czuwać. Przetrwamy - zapewnia p. Zapalska.

Wspólnota spotyka się w każdą pierwszą niedzielę miesiąca przy parafii pw. św. Kazimierza na Mszy św. o godz. 14. Po Eucharystii jest spotkanie w domu parafialnym.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..