Koszalińskie Centrum Edukacyjno-Formacyjne zgromadziło czcicieli Matki Bożej wokół tematu "Różaniec Streszczeniem Ewangelii".
Pierwsza tura tych spotkań odbyła się w październiku i uczestniczyło w niej około stu osób. Na listopadową, odbywającą się w środku tygodnia, dotarło 25 uczestników.
Konferencje prowadzą poprzez karty Pisma Świętego. Cytowane są obszerne fragmenty, a ich treść objaśniana nie tylko komentarzami biblisty ks. Tomasza Tomaszewskiego, moderatora diecezjalnego Apostolatu Biblijnego, ale też obrazami - poprzez symboliczne ikony oraz filmy opowiadające o miejscach, w których rozgrywały się ewangeliczne sceny. Każdą naukę słuchacze finalizują w kaplicy - ze sznurami różańców w dłoniach rozważają to, o czym mówiła teoria.
Temat trzydniowych ćwiczeń duchowych zaczerpnięty jest od papieża Pawła VI, cytowanego również przez Jana Pawła II w liście apostolskim o Różańcu "Rosarium Virginis Mariae". - Zdaniem obu tych papieży w modlitwie różańcowej szczególne miejsce zajmuje słowo Boże. Rozważamy w niej przecież tajemnice życia Jezusa i Maryi, które odczytujemy z kart Ewangelii - wyjaśnia ks. Tomaszewski. Dodaje, że ponieważ w Różańcu nie chodzi o technikę - przesuwanie paciorków i wymawianie modlitw ustami - lecz raczej o wejście myślą w tajemnice zbawcze, dlatego tak ważne jest podparcie rozważań konkretną wiedzą.
- Samej trudno mi czytać Pismo Święte, jest to dla mnie dość trudne - mówi słupszczanka Helena z parafii pw. Maksymiliana Kolbego. - Wstyd się przyznać, jak często jedynie je wykładam na wierzch, ale nie otwieram. Mam nadzieję, że te spotkania to zmienią.
Natomiast Aleksandra Siadul z Dobrzycy inspiracji do różańcowych rozważań szuka na co dzień - nie tylko w Piśmie Świętym, ale też w różnych publikacjach; prenumeruje miesięcznik "Różaniec". - Teraz lepiej to wszystko rozumiem - zapewnia, zaznaczając zarazem, że chodzi nie tylko o wiedzę. - Nie umiem już żyć bez Różańca. On pomaga mi we wszystkich sprawach, zarówno w trudnych, jak i radosnych.
Rekolekcje potrwają do środy.