To nie ręka człowieka pisze ikonę, ale Duch Święty. Dlatego najpierw proszą Go o pomoc. Potem zasłuchują się w słowa Pisma Świętego. Dopiero wówczas pochylają się nad deską.
Ile światła wewnątrz ikonopisa, tyle na desce. Ile pokoju w sercu, tyle pokoju podczas pisania ikony. To jest spotkanie z żywym Jezusem, to Jego szukamy tworząc – ciepły głos Ewy wprowadza w kolejne cztery godziny pracy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.