Wracają z wygnania zapomnienia

Żołnierze Wyklęci. – My nie chcemy zemsty, chcemy pamięci – przez lata powtarzali sobie członkowie rodziny Danuty Siedzikówny „Inki”. Młodziutka sanitariuszka skazana przez komunistyczne władze na śmierć doczekała się pierwszego miejsca spoczynku w Pile.

Karolina Pawłowska

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 11/2016

dodane 10.03.2016 00:00
0

Garstka ziemi z jej przez dziesięciolecia bezimiennego grobu, zamknięta została w srebrnym sercu. Wykuli je dla niej ci, dla których jest symbolem i wzorem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy