W koszalińskim CEF rozpoczęły się rekolekcje Odnowy w Duchu Świętym. Bierze w nich udział prawie 160 osób z całej diecezji.
Ćwiczenia duchowne dla członków ruchu charyzmatycznego prowadzi o. Waldemar Korba, kapucyn posługujący obecnie w Wałczu. Temat rozważań prowadzący ujął w trzech słowach: "Dawca, dary, diakonia".
W konferencji wprowadzającej w rekolekcje, przypomniał, że w relacji z Bogiem nie chodzi o pragnienie charyzmatów dla nich samych. - Nasze oczy mają być zwrócone nie Niego, czyli na Dawcę, nie na dary. One są po to, aby służyć innym, a więc dla diakonii. Mamy modlić się w ten sposób: "Boże, wlej w moje serce tyle, ile trzeba, abym też potrafił unieść to, co mi dajesz" - mówił o. Korba.
Zakonnik przypomniał, że jednym z ważniejszych darów, jaki człowiek wierzący otrzymuje od Boga to Jego słowo: - To ono przywraca nam życie. Wszystkie inne dary są w nim zakorzenione.
Mszy św. na rozpoczęcie rekolekcji 22 sierpnia przewodniczył bp Edward Dajczak. Komentując przypowieść o siewcy, biskup powiedział: - Jesteśmy rolą i siewcą, wszyscy bez wyjątku. To, czy i jak jesteśmy siewcą, jest uwarunkowane tym, jaką jesteśmy rolą. Całe te rekolekcje służą temu, by stać się uległą rolą. Chciałbym podkreślić właśnie tę uległość. Jest ona właściwym stanem człowieka wobec Boga. Jednak narzucanie Bogu różnych rzeczy, to stan niejednej naszej modlitwy. Zgoda na to, co uczyni Bóg, nie wymuszanie na Nim tego, co ma się stać - tak rodzą się ludzie, którzy zdumiewają dzisiejszy świat.
Biskup wezwał też członków Odnowy w Duchu Świętym do ożywienia świadomości misyjnego charakteru ich posługi w Kościele. - Każdy, kto dotknięty jest miłością Jezusa, nie może się nią nie dzielić. Jeśli mu jest dobrze z tym, że się nie dzieli, nie jest dobrym uczniem Jezusa. Nikt nie ma Jezusa dla siebie. Wspólnota, sama z siebie, jest miejscem dzielenia, inaczej przestaje być wspólnotą - mówił biskup.
Rekolekcje potrwają do piątku 26 sierpnia.