Od teraz będzie go widać nawet wtedy, gdy zajdzie słońce. W diecezjalnym sanktuarium rozpoczął się nowy etap, który wiąże się z zupełnie nową jakością tego miejsca.
Siostry Uczennice Krzyża otworzyły swoją placówkę przy sanktuarium w Skrzatuszu. W niewielkim klasztorze, który znajduje się kilkadziesiąt metrów od domu pielgrzyma, zamieszkały 3 siostry: Goretti, Wiktoria i Natalia.
Radości z obecności sióstr nie kryje ks. Wacław Grądalski, od niedawna kustosz sanktuarium. - Przez ostatnie lata, w Skrzatuszu bardzo dużo się zmieniło. Powstał dom rekolekcyjny, wypiękniało otoczenie, sama świątynia. Ale Kościół nie funkcjonuje tylko w przestrzeni materialnej. Oczywiście, porusza się po tej ziemi, ale żyje spotkaniem z Bogiem. Gdybyśmy patrzyli tylko na piękno wybudowanych murów, a nie zadbali o piękno ducha, byłoby to miejsce ziejące pustką. Wszystkie budowy i remonty podjęte zostały w tym celu, aby ludzie przeżywali tutaj spotkanie z Jezusem. To, co teraz się rozpoczyna, jest kolejnym etapem rozwoju Skrzatusza. To ma być żywe miejsce duchowe - mówi ks. Grądalski.
Wydaje się, że siostry Uczennice Krzyża pasują idealnie do Skrzatusza, ponieważ, jak zauważa ks. Wacław, Maryja przedstawiona w piecie to Matka Boska Bolesna, a więc pierwsza uczennica krzyża.
- Nasze przybycie tutaj poprzedziło długie rozeznanie. Ale kiedy siostry przyjechały tutaj po raz pierwszy, weszły do sanktuarium i zobaczyły Maryję w tej niebieskiej sukience...wiedziały, że to jest to miejsce, do którego Ona nas woła - mówi s. Goretti.
Sanktuarium potrzebny jest także charyzmat nowych sióstr. - Głównym celem działalności naszego zgromadzenia jest wołanie za tymi, którzy są daleko od Pana Boga, aby każdy człowiek mógł doświadczyć Jego miłości i spotkać się z Nim w wieczności - tłumaczy s. Goretti.
Uczennice krzyża, oprócz indywidualnej modlitwy i życia wspólnotowego, organizują czuwania, dni skupienia, rekolekcje, na które zapraszają dzieci, młodzież, dorosłych, chorych, rodziny. Mocniejszy akcent kładą na młodzież i na rodziny. - O szczególne zajęcie się właśnie tymi grupami prosił nas bp Edward Dajczak - przyznaje s. Goretti.
- Rozpoczynamy już niebawem. 1 października zapraszamy wszystkich młodych na pierwsze czuwanie. Będzie to Sobota z Jezusem przy Sercu Maryi. Rozpoczniemy o godz. 10 i będziemy razem do 17. Planujemy też niebawem cztery czuwania nocne. Wszystko ogłosimy przy okazji wrześniowych uroczystości w Skrzatuszu - zapowiada s. Wiktoria. - Również nasz dom stoi otworem dla wszystkich, którzy szukają modlitwy i skupienia - dodaje s. Goretti.
Siostry już niebawem przygotują program swoich propozycji rekolekcyjnych. Będziemy o nich informować również na naszych łamach.
Dom sióstr znajduje się kilkadziesiąt metrów do domu pielgrzyma i samego sanktuarium. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość Od samego początku swojego pobytu w Skrzatuszu, siostry spotkały się z bardzo życzliwym przyjęciem mieszkańców. - Ludzie przychodzą, pytają, przynoszą różne płody ziemi, są bardzo otwarci. Zawsze, kiedy ktoś nas mija na ulicy, pozdrawia Pana Jezusa - cieszy się s. Wiktoria.
Siostry Uczennice Krzyża to zgromadzenie założone w 1982 roku. Jest w nim obecnie ponad 60 sióstr, które posługują w kilku domach w całej Polsce: w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, poznańskiej, wrocławskiej, krakowskiej, diecezji warszawsko-praskiej i obecnie także koszalińsko-kołobrzeskiej. Więcej o zgromadzeniu TUTAJ.
Jak informuje ks. Wacław Grądalski, zostały także podjęte kroki w celu sprowadzenia do Skrzatusza wspólnoty Cenacolo. Wspólnota została już oficjalnie zaproszona przez bp. Edwarda Dajczaka i obecnie diecezja czeka na odpowiedź. - Myślę, że obecność tutaj Cenacolo, wpisałaby się doskonale w plan rozwoju duchowego tego miejsca - przyznaje ks. Grądalski.
Diecezjalne uroczystości w Skrzatuszu odbędą się 17 i 18 września. Program TUTAJ
Zapraszamy też do obejrzenia galerii zdjęć, które pokazują obecny stan tego miejsca. Jest nowy wystrój źródełka, w oczach rośnie dom pielgrzyma i kaplica.