Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Dziękczynienie i świadectwo

Dziękczynienie i świadectwo przejdź do galerii

Tłumy sianowskich parafian pożegnały zmarłego 26 grudnia ks. kanonika Jana Szałacha, swojego emerytowanego proboszcza.

 
Sianowska wspólnota pożegnała kapłana w kościele, który razem wybudowali. Karolina Pawłowska /Foto Gość

Sianowskiej wspólnocie poświęcił ćwierć wieku swojego duszpasterzowania. Choć w 2003 r. przeszedł na zasłużoną kapłańską emeryturę, jego parafianie nie zapominali o swoim proboszczu, ani o sercu, które zostawił w Sianowie. W podziękowaniu za posługę i wkład w rozwój miasta w 2005 r. nadali mu tytuł honorowego obywatela. Z bólem przyjęli informację o jego śmierci i stawili się licznie, żeby pożegnać duszpasterza, który po raz ostatni przyjechał do Sianowa. Żegnali go w kościele pw. Matki Boskiej Fatimskiej, który ks. Jan razem ze swoimi parafianami wybudował, a który podczas remontu kościoła parafialnego pełni funkcję głównej świątyni. 

- Ta świątynia jest widocznym śladem, którym pozostawił po sobie, drugim - żywy Kościół, wy, którzy przyszliście podziękować za jego posługę kapłańską, daliście odpowiedź miłości. Wewnętrznymi śladami są jego umiłowanie liturgii i troska o sprawowanie Eucharystii, czasami bardzo się denerwował, gdy ktoś próbował naruszać jej rytm i piękno. Bardzo też umiłował modlitwę Liturgią Godzin. W ostatnich dniach życia denerwował się, że nie może modlić się modlitwą brewiarzową. Ale to także jego dobroć i zatroskanie o bliźniego oraz radość spotkania z drugim człowiekiem. To są ślady, które nam zostawił i którymi powinniśmy podążać, żeby swoje życie przeżywać pobożnie i pięknie - mówił bp Krzysztof Włodarczyk, który przewodniczył Mszy św. sprawowanej w intencji zmarłego kapłana.

Uczestniczyli w niej najbliższa rodzina ks. Jana - siostra i siostrzeniec oraz bracia w kapłaństwie. Wspólnie dziękowali za życie i posługę duszpasterza. W kazaniu ks. Józef Potyrała, współmieszkaniec kołobrzeskiego Domu Księży Emerytów, prosił, by nie ustawać w modlitwie za zmarłego kapłana i podkreślał, że liczna obecność w kościele sianowskich parafian jest świadectwem 25-letniej posługi proboszczowskiej ks.Jana.

- Trudno znaleźć słowa, żeby wyrazić swoją wdzięczność, miłość i przywiązanie do tego niezwykłego człowieka. Dla wielu z nas był jak ojciec: kiedy trzeba potrafił ostro sprowadzić na właściwe tory, ale zawsze robił to z miłością. Troszczył się o najbiedniejszych, rozpoczął parafialne dzieło Caritas, był bardzo pracowity, a to mobilizowało nas do działania. Kochał dzieci i nawiązywał z nimi świetny kontakt. Zawsze przed Mszą św. wychodził do nich i uczył je modlitwy. Ja zawdzięczam mu bardzo wiele, a te tłumy, które go żegnały pokazują, że nie tylko ja - przyznaje ze wzruszeniem Joanna Drejska, jedna z sianowskich parafianek.

- Po ludzku trudno nam się pogodzić z tym, że już go nie ma, ale wiemy, że będzie nam teraz towarzyszyć z nieba - dodaje.

Po Mszy św. ks. Jan wyruszył w swoja ostatnią drogę na południe Polski, w rodzinne strony, gdzie spoczną jego doczesne szczątki. Z Sianowa wyruszył w nocy również autokar z parafianami, którzy pożegnają zmarłego kapłana w Zofiówce.

Ks. kanonik Jan Szałach urodził się 7 czerwca 1930 r., w Budziskach, powiat Busko-Zdrój, parafia Szczebrzusz-Zofiówka, diecezja sandomierska. W latach 1949-1953 przebywał w nowicjacie Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej w Ziębicach i Poznaniu. Studiował w Gorzowskim Wyższym Seminarium Duchownym w latach 1953-1958. Po święceniach kapłańskich pracował duszpastersko jako wikariusz w Słupsku, Świebodzinie, Gorzowie Wielkopolskim, Kamieniu Pomorskim, Gryfinie, Mieszkowicach i Sulęcinie.

W latach 1972-1978 był proboszczem w parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Żydowie a od 3 lipca 1978r. aż do przejścia na emeryturę w dniu 27 sierpnia 2003 r. był proboszczem parafii pw. św. Stanisława Kostki w Sianowie.  W czasie swojej posługi kapłańskiej pełnił urzędy wicedziekana dekanatu koszalińskiego, diecezjalnego referenta duszpasterstwa dobroczynności, dziekana dekanatu Koszalin-Północ. Po przejściu na emeryturę zamieszkał w Domu Księży Emerytów w Kołobrzegu.

Odszedł do Pana w święto św. Szczepana 26 grudnia 2016 r. w Kołobrzegu.

 

 

« ‹ 1 › »
Pożegnanie ks. Jana Szałacha

Foto Gość DODANE 29.12.2016

Pożegnanie ks. Jana Szałacha

​Sianowska wspólnota pożegnała swojego zmarłego emerytowanego proboszcza.  
oceń artykuł Pobieranie..

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

publikacja 29.12.2016 00:45

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • POGRZEB KAPŁANA
  • SIANÓW

Polecane w subskrypcji

  • Korpomowa najbardziej irytuje… najmłodszych pracowników korporacji. Kto zatem posługuje się „polgliszem”?
    • Polska
    • Piotr Legutko
    Korpomowa najbardziej irytuje… najmłodszych pracowników korporacji. Kto zatem posługuje się „polgliszem”?
  • Kościół ubogich i męczenników. Czego o. Robert Prevost nauczył się podczas misji w Peru?
    • Kościół
    • Wiesława Dąbrowska-Macura
    Kościół ubogich i męczenników. Czego o. Robert Prevost nauczył się podczas misji w Peru?
  • Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Lwy Kościoła. Kim byli papieże o imieniu Leon?
  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X