Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
  • GN 16/2025
    GN 16/2025 Dokument:(9218524,Zwycięzca śmierci)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Wileńskie palmy nad Słupią

Wileńskie palmy nad Słupią przejdź do galerii

Pod fachowym okiem palmiarki w siódmym pokoleniu słupszczanki zgłębiały arkana wicia palm wielkanocnych.

 
Na stworzenie swoich pierwszych palm uczestniczki warsztatów potrzebowały 3 godziny. Karolina Pawłowska /Foto Gość

W Pracowni Ceramicznej Słupskiego Ośrodka Kultury trwają warsztaty palmiarskie, prowadzone przez ludową mistrzynię tej unikatowej sztuki Agatę Granicką.

- To tylko wydaje się takie proste. Szyja boli, palce bolą, ale bardzo odstresowuje - zapewnia pani Ewa, stała bywalczyni rozmaitych zajęć w pracowni ceramicznej.

Na warsztaty palmiarskie przyprowadziła też kuzynkę i koleżankę. Zgodnie przyznają, że największa sztuka to odpowiednie operowanie patyczkiem, na który nawinięta jest nitka. Żeby dobrze ją napiąć, a zarazem wygodnie manewrować, trzeba ją opleść sobie wokół szyi, a patyczek umiejscowić pod pachą. Wtedy mocowanie kolejno dokładanych traw i ziół przychodzi z łatwością.

Przynajmniej w teorii. I gdy patrzy się na Agatę Granicką. Pod jej palcami niepozorne tymotki, wiechliny, krwawniki i wrotycze zamieniają się w arcydzieła.

- Jakby policzyć, to palmy robię ze 35 lat - śmieje się.

Jej rodzinne podwileńskie Nowosiołki dawniej były wsią palmiarską.

- W każdym z 19 domów robiło się palmy. Palimarek było ze 30. Dzisiaj są trzy: ja, moja mama i sąsiadka - kiwa głową pani Agata. I o następczynie trudno. - Mam dwie córki, osiemnastoletnie bliźniaczki. Obie potrafią robić palmy, ale czy będą chciały przejąć rodzinną tradycję? Nie wiem. Jedna może tak, druga powiedziała, że nawet, gdyby miała z głodu umrzeć, to palmami zajmować się nie będzie. Ale ja ich wieku też się przed palmami broniłam, bo to żmudne zajęcie - przyznaje ze śpiewnym kresowym akcentem.

Wileńskie palmy nad Słupią   Agata Granicka jest palmiarką w siódmym pokoleniu. Jej kunszt potwierdza ministerialny certyfikat. Karolina Pawłowska /Foto Gość Wicie palm to ostatni, najprzyjemniejszy etap pracy palmiarki. Wiosną trzeba siać zioła i trawy, w lecie są zbiory, na jesieni suszenie i malowanie. W listopadzie zaczyna się nowy sezon wicia palm.  

- Ale od wielu lat robię palmy przez cały rok. Stały się one nie tylko atrybutem Niedzieli Palmowej, ale też symbolem Wileńszczyzny, więc często zamawiane są u mnie jako tradycyjne litewskie prezenty - opowiada pani Agata.

W całej Europie prezentuje swoje wyroby, a także uczy unikatowej sztuki wyplatania palm wileńskich.

- Bardzo ciężko wyrwać jakiś wolny termin w kalendarzu Agaty, ale bardzo się cieszę, że nam się udało ją zaprosić. Zainteresowanie warsztatami przerosło nawet nasze oczekiwania. Na wszystkie trzy dni mamy komplet uczestników - przyznaje Agnieszka Pienkos, instruktor Pracowni Ceramicznej SOK.

Dla niektórych była to okazja, żeby nauczyć się czegoś nowego, dla innych czas odpoczynku od spraw domowych i rodzinnych. Jeszcze dla innych – okazja do spotkania się z ludźmi.

- Wyścig szczurów i zmęczenie sprawiają, ze zamykamy się w domach. Odgradzamy się od kontaktu z drugim człowiekiem, a tymczasem bardzo za nim tęsknimy. Warsztaty to okazja, żeby poznać nowe osoby, spotkać się ze znajomymi, porozmawiać, a przy  okazji zrobić coś z niczego: piękną palmę z niepozornych traw i kłosów - dodaje Agnieszka Pieńkos

Dla niektórych warsztatowiczów wileńskie palmy to również okazja do sięgnięcia myślami na Kresy.

- Przyszłam na warsztaty ze względu na… dziadków. Pochodzili właśnie z Wilna, o którym trochę mi opowiadali, ale byłam za mała, żeby wszystko zrozumieć. Mam nadzieję, że są ze mnie dumni, że udało mi się zrobić palmę - mówi Anna Sawicka patrząc na własnoręcznie uwitą palmę.

- To będzie trochę inna Niedziela Palmowa niż zazwyczaj. Nie tylko ze względu na to, że pójdę do kościoła z palmą, którą sama zrobiłam, ale także dlatego, że bardziej niż zwykle będę myśleć o dziadkach - dodaje.

 

 

« ‹ 1 › »
Warsztaty palmiarskie

Foto Gość DODANE 06.04.2017 AKTUALIZACJA 07.04.2017

Warsztaty palmiarskie

W Pracowni Ceramicznej Słupskiego Ośrodka Kultury tajniki powstawania palm wileńskich zdradzała mistrzyni tej sztuki Agata Granicka.  
oceń artykuł Pobieranie..

Karolina Pawłowska Karolina Pawłowska

|

GOSC.PL

publikacja 06.04.2017 22:22

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • PALMY WIELKANOCNE
  • SŁUPSK
  • WARSZTATY RĘKODZIEŁA
  • WILNO

Polecane w subskrypcji

  • Czy Jezus został ochrzczony na terenie dzisiejszej Jordanii? Odpowiedzi szukamy w Betanii za Jordanem
    • Świat
    • Szymon Babuchowski
    Czy Jezus został ochrzczony na terenie dzisiejszej Jordanii? Odpowiedzi szukamy w Betanii za Jordanem
  • Są już po święceniach, a nadal mają wsparcie rodziców. Matki i ojcowie modlą się za „swoich” księży
    • Dzień Modlitw o Powołania
    • Przemysław Kucharczak
    Są już po święceniach, a nadal mają wsparcie rodziców. Matki i ojcowie modlą się za „swoich” księży
  • Na pożegnanie papieża Franciszka i z modlitwą o pokój na świecie. Na Białych Morzach w Krakowie zabrzmiała Symfonia Miłosierdzia
    • Kościół
    • Magdalena Dobrzyniak
    Na pożegnanie papieża Franciszka i z modlitwą o pokój na świecie. Na Białych Morzach w Krakowie zabrzmiała Symfonia Miłosierdzia
  • Czy zdarzyło się, że decyzja kolegium kardynalskiego podjęta została pod przymusem? Burzliwa historia konklawe
    • Konklawe
    • Piotr Legutko
    Czy zdarzyło się, że decyzja kolegium kardynalskiego podjęta została pod przymusem? Burzliwa historia konklawe
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X