– Kiedy zobaczyłem fontannę w centrum Koszalina, oniemiałem – przyznaje ks. David Okullu z Ugandy, który 22 października odwiedził stolicę diecezji. Zadziwiły go nie tylko kolory.
WUgandzie jeszcze 10 lat temu toczyła się okrutna wojna. Trwała ponad dwie dekady, a jej skutki nie ograniczają się tylko do zniszczeń materialnych. – Ówczesny reprezentant ONZ w tym kraju określił ją jako jedną z najbardziej zlekceważonych katastrof humanitarnych świata – mówi Krzysztof Błażyca, prezes Fundacji „Razem dla Afryki”, redaktor „Gościa Niedzielnego”, autor książek poświęconych Czarnemu Lądowi. – W czasie wojny, która dotknęła lud Aczoli, zamieszkujący północ kraju, ponad 60 tys. dzieci zostało przymusowo wcielonych do oddziałów rebeliantów. Były one zmuszane do niewyobrażalnych okrucieństw. Kilkaset tysięcy ludzi straciło życie, a ponad 2 miliony mieszkańców musiało opuścić swoje domy i zamieszkać w obozach dla uchodźców. Wojna, która zakończyła się 10 lat temu, żyje do dzisiaj w sercach wielu ludzi. Pozostawiła wiele traum – dodaje Krzysztof Błażyca. Dziennikarz razem z ugandyjskim duchownym spotkał się 22 października z mieszkańcami parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie. Ks. David przez cały dzień głosił słowo Boże i zbierał ofiary na rzecz założonej przez siebie Organizacji Solidarności dla Rozwoju Obszarów Wiejskich (SORUDEO), która zajmuje się m.in. budową studni z wodą pitną.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.