Tym razem sekrety Koszalina będą mieli okazję poznać nie tylko jego mieszkańcy. Książka wydana pod tym tytułem nakładem Domu Wydawniczego "Księży Młyn" ukaże się w księgarniach na terenie całego kraju jako część serii o sekretach polskich miast.
Spotkanie z autorem "Sekretów Koszalina" Piotrem Polechońskim, koszalińskim dziennikarzem, odbyło się 16 listopada w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej. Poprowadził je Krzysztof Urbanowicz, pasjonat historii Koszalina, autor publikacji o dziejach miasta.
"Sekrety Koszalina" to, jak mówi P. Polechoński, "the best of" wszystkich spisywanych przez niego od 13 lat na łamach "Głosu Koszalińskiego" historii miejsc i ludzi związanych z koszalińską ziemią. Ta już 7. pozycja książkowa autora. Dotyczy najnowszej, tj. XX-wiecznej historii miasta.
Wśród 39 rozdziałów znajdują się także te poświęcone dziejom koszalińskiego Kościoła - "ingresowi pod lupą bezpieki" bp. Ignacego Jeża, "zniknięciu" ojca świętego Jana Pawła II podczas jego wizyty w Koszalinie czy dziejom franciszkańskiej parafii.
- 11 lat minęło od wydania pierwszej książki o Koszalinie pt. "Mój magiczny Koszalin", natomiast historia z nią zaczęła się wcześniej, w roku 2004, od przypadkowego spotkania - powiedział w bibliotece P. Polechoński.
Publicysta wyjaśnił, w jaki sposób został wciągnięty w dziennikarskie zadanie popularyzacji dziejów miasta, z jak dużym oddźwiękiem wśród mieszkańców to się spotkało i jak sam poddał się magii koszalińskich opowieści po spotkaniu z koszalinianką, nieżyjącą już Leonorą Drzewińską, która mieszkała tu od 1932 roku.
- To było jedno z najważniejszych spotkań w moim życiu - przyznał autor. - Spotkałem niezwykłą, mądrą osobę o wspaniałym darze opowiadania. I nagle, oglądając razem z nią pocztówkę z lat trzydziestych przedstawiającą Koszalin (co nic mi nie mówiło), stało się tak, że pani Ludmiła tak mi skróciła dystans do tego miasta… To był ten początek, kiedy pojawiły się we mnie po raz pierwszy emocje w stosunku do niego. Stary Koszalin przestał być dla mnie obojętny. Zaczęła rodzić się moja ciekawość.