W niemal wypełnionej sali Filharmonii Koszalińskiej zabrzmiały dźwięki i słowa pieśni neapolitańskich. Śpiewająca Rodzina Kaczmarków wystąpiła w ramach koncertu charytatywnego na rzecz Domu Miłosierdzia Bożego.
Pomysłodawcami i organizatorami koncertu byli koszalińscy Rycerze Kolumba.
- Trudno oszacować jak wiele dobra Dom Miłosierdzia Bożego daje naszemu miastu, jego mieszkańcom i po prostu wielu ludziom potrzebującym. Zauważyliśmy, że placówka potrzebuje pomocy, więc pomyśleliśmy, że warto zorganizować koncert, który byłby okazją dla mieszkańców, aby mogli się jej zrewanżować - mówi Miłosz Janczewski, przedstawiciel Rycerzy Kolumba.
O tym, dlaczego Dom Miłosierdzia znalazł się w nagłej potrzebie, mówił ks. Radosław Siwiński 6 listopada na konferencji prasowej zapowiadającej koncert (nasz materiał TUTAJ).
Mimo, że dystrybucja biletów-cegiełek trwała niespełna 3 tygodnie, sala Filharmonii Koszalińskiej nie świeciła pustkami.
- Jestem tutaj z potrzeby serca. Taki koncert tworzy okazję do posłuchania świetnej muzyki oraz daje możliwość wsparcia konkretnej instytucji, która jest nam bardzo potrzebna - uważa Artur Wiśniewski, uczestnik koncertu.
- Często bywam w Domu Miłosierdzia. Można się tam pomodlić, wziąć udział w rekolekcjach, posłuchać ciekawych katechez. Przede wszystkim jednak ta instytucja pomaga ludziom. Dzieje się tam naprawdę wiele dobra. Mam poczucie obowiązku wobec tego dzieła - przyznaje Bożena Tacher, koszalinianka.
Na scenie filharmonii wystąpiła koncertująca w całej Polsce rodzina Kaczmarków: Piotr (tenor dramatyczny, solista w wielu filharmoniach i teatrach muzycznych), Iwona (sopran liryczno-dramatyczny, ma za sobą role w wielu operach), Wojciech (18 lat, baryton) i Adam (14 lat, tenor) - odnieśli spory sukces w jednej z edycji programu "Mam Talent".
Koncert prowadził Andrzej Zborowski, znany koszaliński konferansjer muzyczny, popularyzator muzyki klasycznej, miłośnik i propagator opery.
W koncercie wzięła udział Renata Szczęch, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.