Centrum pielgrzymkowe na Górze Chełmskiej nie powstanie bez darczyńców. Siostry szensztackie wykonują na ten cel dewocjonalia i ozdoby, i zachęcają diecezjan do współpracy.
Powstające Centrum Pielgrzymkowo-Turystyczne na Górze Chełmskiej ma stać się wizytówką miasta. Każdy, kto chciał pokazać Koszalin znajomym, wie, jak ważne jest mieć ich gdzie zaprowadzić, o czym opowiedzieć. – Nasze centrum będzie mówiło o początkach chrześcijaństwa na tych ziemiach, o historii nie tylko Koszalina, ale regionu. Ocalone od zapomnienia będą tutejsze dzieje, począwszy od średniowiecza, gdy na mapach Europy Góra Chełmska widniała jako miejsce pątnicze. Co jak co, ale o nią powinniśmy zadbać wszyscy, nie tylko my, siostry, które tu mieszkamy. Sprawa zbierania pieniędzy na ten cel powinna być nasza wspólna – mówi s. Eligia Pawlisz, wraz z 7 siostrami szensztackimi opiekująca się sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej.
Gospodynie Góry podejmują różne działania, by zdobyć niezbędne fundusze. Pomysłów szukają we własnych talentach i w internecie. Zależy im na wypromowaniu marki Góry Chełmskiej, która będzie wskazywała na to miejsce. W ubiegłym roku wprowadziły "Ciasteczka Pellegrino" oraz "Herbatkę z Góry Chełmskiej". Ponadto wykonują różańce z wytrzymałego satynowego sznurka, które cieszą się zainteresowaniem m.in. dlatego, że siostry, plotąc każdy, modlą się w intencji nabywcy. – W ten sposób chcemy tego pielgrzyma ofiarować Panu Bogu – wyjaśnia s. Eligia, która uplotła już ponad 200 różańców. Obecnie kieszenie sióstr są pełne sznurków, bo czy to w domu, czy w pociągu, siostry wciąż zaplatają różańce.
Na Górze Chełmskiej powstały niezwykłe pisanki, wykonane metodą ażurową i decoupage Katarzyna Matejek /Foto Gość Przed świętami Bożego Narodzenia powstawały przy wspólnym stole bombki, stroiki i kartki, a przed Wielkanocą – pisanki i baranki z wosku, który płonął na ołtarzu Matki Bożej. Na przedświątecznym kiermaszu znalazły się takie niespotykane egzemplarze, jak pisanki oplatane perełkami czy wydmuszki jaj gęsich zdobione ażurowymi wycięciami (siostry musiały nauczyć się pracować z wiertarką).
Gospodynie Góry wciąż szukają nowych pomysłów. Wśród planów na najbliższe miesiące jest aukcja obrazów oraz koncerty skrzypcowe przy sanktuarium. Siostry są też otwarte na propozycje współpracy – np. dołączenia do akcji parafialnych. Taką przeprowadzili w listopadzie wierni z Jamna i Mścic, piekąc i rozprowadzając po Mszach św. rogaliki na rzecz Góry Chełmskiej.
Budowa centrum nabiera szczególnego znaczenia w roku obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Z tej okazji 21 kwietnia o godz. 18 w Filharmonii Koszalińskiej odbędzie się charytatywny Koncert Rzeczypospolitej Pieśni dla Góry Chełmskiej. Szerzej o tym wydarzeniu napiszemy niebawem.
Ozdoby wykonane przez siostry szensztackie można kupić na Górze Chełmskiej, będą również dostępne na stoiskach charytatywnych podczas koncertu. Zdobienia akcentują budzącą się wiosenną przyrodę - zajączki, motyle i kwiaty Katarzyna Matejek /Foto Gość