Mammografia przy kościele? Dlaczego nie? W Szczecinku badania przeszły także siostry zakonne. - Przecież jestem kobietą - mówi jedna z nich.
Firma Luxmed, zajmująca się diagnostyką raka piersi, zwróciła się do kurii biskupiej w Koszalinie, aby do programu profilaktycznego mogły włączyć się także siostry zakonne.
- Bardzo ucieszyłam się, że dosłałyśmy taką propozycję. My, kobiety, zwykle nie jesteśmy do tych badań nastawione zbyt entuzjastycznie. Boimy się diagnozy i tego, że z badaniem wiąże się pewien dyskomfort - mówi s. Gabriela Olecka, pallotynka, diecezjalna referentka ds. życia konsekrowanego.
- Ja miałam w swoim życiu taki medyczny epizod. Usunięto mi guza piersi, który na szczęście okazał się łagodny. Jestem pod stałą kontrolą, dlatego dla mnie jest to normalne, że powinno się przechodzić takie badania. Profilaktyka jest bardzo ważna. Na dzisiaj wiemy, że wczesne wykrycie raka daje dużą szansę na wyzdrowienie - opowiada siostra. - Tego typu badania to sposób na dbanie o zdrowie, które jest przecież darem Bożym - dodaje pallotynka.
Siostry mogły przejść badania mammograficzne przy okazji swojego spotkania wielkanocnego, które odbyło się w parafii Mariackiej w Szczecinku. Na wizytę w mammobusie zdecydowało się 8 zakonnic.
- Postanowiłam skorzystać z badania, bo jestem kobietą. Chcę być zdrowa. Jestem tu dla siebie, ale także dla innych kobiet, żeby zachęcić je do tego kroku - mówi s. Joanna z Koszalina, która tego typu badanie przeszła po raz pierwszy w życiu. - W tym roku kończę 50 lat, więc zdecydowałam się. Zachęcam wszystkie panie, żeby się badały. To tylko chwila, a może przedłużyć życie. Warto - dodaje.
Mammobus firmy Luxmed stanął 14 kwietnia obok kościoła Mariackiego w Szczecinku. Zgodę na współpracę wyraził ks. Jacek Lewiński, proboszcz. Na badanie, oprócz sióstr, zarejestrowało się 56 pań. Dla tych w przedziale wiekowym 50-69 było to badanie bezpłatne.
- Jeśli możemy przyczynić się do tego, że ktoś trochę bardziej zatroszczy się o swoje zdrowie, chociażby przez to, że usłyszy takie ogłoszenie w kościele, to dlaczego tego nie zrobić? - pyta ks. Lewiński.
- Badanie mammograficzne to prześwietlenie piersi. Polega ono na wykonaniu 4 zdjęć rentgenowskich. Trwa 4 minuty. Jest szybkie i nieinwazyjne. Wykrywa chorobę nowotworową, która jeszcze nie daje objawów - tłumaczy Jolanta Ignatowicz z firmy Luxmed, która koordynowała akcję w Szczecinku. - Niektóre osoby nie chcą wiedzieć, jaki jest stan ich zdrowia. To najgorsza z możliwych postaw. Samochodom robimy przegląd każdego roku, a same siebie przebadać nie chcemy - nie może się nadziwić.
Kobieta obala niektóre mity związane z mammografią. - Panie myślą, że jest to niezdrowe badanie, ponieważ wiąże się z promieniowaniem rentgenowskim. Jego wielkość w tym badaniu jest jednak taka, jak w przypadku prześwietlenia zęba, a zatem znikoma. Nie jest więc ono czynnikiem szkodliwym - wyjaśnia.
Mammobus niedługo zawita do Szczecinka ponownie.