Kilkaset papierowych żonkili powstanie w podkoszalińskim Sianowie. Najmłodsi mieszkańcy miasta pamiętają o powstaniu, które wybuchło 75 lat temu w warszawskim getcie.
Wycinającym papierowe kwiaty w sianowskiej bibliotece trochę jeszcze mylą się powstania: styczniowe z warszawskim, listopadowe z tym w getcie. Szymon uczciwie przyznaje, że o tym ostatnim nie słyszał nawet w szkole. Zanim wytnie trzeci żółty kwiatek będzie już wiedział całkiem sporo. Krzysiek i Mateusz kojarzą hasło "Holocaust", ale i oni z zainteresowaniem słuchają nowych informacji o gettach, pogromie i zrywie sprzed 75 lat.
- Taka akcja to dobry sposób, żeby mówić zwłaszcza najmłodszym o powstaniu w getcie warszawskim. To trudny temat, wymagający umiejętnego przedstawiania - przyznaje Monika Olszak, kierownik Biblioteki Publicznej w Sianowie.
Placówka od dwóch lat włącza się w przygotowywaną przez Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin” akcję społeczno-edukacyjną „Żonkile”. Wycięte z papieru kwiaty mają przypominać o powstańcach z warszawskiego getta, dla najmłodszych najczęściej są pierwszą informacją o tym, co rozpoczęło się 19 kwietnia 1943 r. w okupowanej stolicy.
- Z Sianowa do Warszawy jest spory kawałek drogi, pewnie większość z tych najmłodszych uczestników akcji jeszcze nawet nie była nigdy w stolicy, ale uważamy, że pamięć o tym, co się zdarzyło 75 lat temu i o ludziach, którzy zginęli jest ważna - mówi Monika Olszak.
W ciągu trzech dni w bibliotece będą odbywały się warsztaty robienia papierowych żonkili, zaś 21 kwietnia w miejscowym kinie wyświetlony zostanie film dokumentalny o powstaniu w getcie warszawskim.