Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Koszalińsko-Kołobrzeski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 50/2025
    GN 50/2025 Dokument:(9523960,Przysypane perły, zapomniane diamenty)
  • Historia Kościoła (13) 01/2026
    Historia Kościoła (13) 01/2026 Dokument:(9518411,W listach (do) Jana Pawła II najważniejsze jest to…że w ogóle zostały napisane)
  • GN 49/2025
    GN 49/2025 Dokument:(9515780,Szlachetne ryby i morskie potwory)
  • Gość Extra 4/2025 (14)
    Gość Extra 4/2025 (14) Dokument:(9516809,Biblijna szkoła codzienności. Edytorial nowego wydania „Gościa Extra”)
  • GN 48/2025
    GN 48/2025 Dokument:(9507866,Metoda na życie)
koszalin.gosc.pl → Wiadomości z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej → Serce i sens

Serce i sens przejdź do galerii

DPS w Bobolicach, prowadzony od początku przez siostry pallotynki, świętuje 60. urodziny. - To naprawdę jest dom, nie zakład pracy - mówi jedna z rehabilitantek.

 
s. Agnieszka Gąsiorowska, dyrektorka placówki, z dwiema mieszkankami ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

W bobolickiej placówce mieszka obecnie 65 osób: kobiet w wieku od 12 do 70 lat, w różnym stopniu upośledzonych intelektualnie i fizycznie. Zajmuje się nimi ok. 50 pracowników, wśród których jest 8 sióstr pallotynek (siostry prowadzą administrację oraz pracują bezpośrednio z chorymi: na grupach, jako pielęgniarki oraz jedna z nich jako psycholog).

Oprócz profesjonalnej opieki medycznej, rehabilitacji, zajęć terapeutycznych czy też pomocy w zwykłych codziennych czynnościach mieszkanki DPS mogą liczyć na coś więcej.

- Naszym zadaniem jest tworzenie domu - podsumowuje cel istnienia placówki s. Magdalena Szymczak, wieloletnia dyrektorka DPS w Bobolicach, a obecnie wikaria prowincjalna sióstr pallotynek.

- Kochamy ten dom, bo tutaj nikt nie czuje się odrzucony - stwierdza Dorota, jedna z mieszkanek. - Tworzymy tutaj jedną wspólną rodzinę - dodaje.

Jej zdanie potwierdza jedna z rehabilitantek. - To jest coś więcej niż praca. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w życiu naszych mieszkanek. To tutaj odkryłam, że chcę być rehabilitantką - mówi Dorota Piskorowska.

Jak zauważa s. Magdalena Szymczak, praca w DPS w kategoriach współczesnego świata nie jest pracą wymarzoną. Daje ona jednak coś, czego wiele innych zajęć dać nie jest w stanie.

- Przypomina mi się wydarzenia sprzed lat. Jedna pani znalazła lepszą pracę i opuściła nasz dom. Mieszkała 30 kilometrów od Bobolic. Dojeżdżała do nas na kilka godzin, nie ze względów finansowych, bo w ogóle jej się to nie opłacało, ale decydowała się na to, bo jak mówiła, czuła się potrzebna. Człowiekowi dzisiaj brakuje tego, żeby czuć się potrzebnym. ważnym dla kogoś, oczekiwanym. Ludzie w wielu zawodach tego nie doświadczają. Idą do pracy i po prostu coś robią. U nas wchodzi się do domu i słyszy się: "Dobrze, że jesteś. Czekaliśmy na ciebie" - mówi s. Magdalena.

Serce i sens   W placówce są też osoby wymagające kompleksowej opieki 24 godziny na dobę ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość Spośród pracowników DPS zrodziły się także powołania zakonne. - Aktualnie mamy 3 siostry, który pochodzą z Bobolic, a które w tym domu krócej lub dłużej pracowały. W zeszłym roku też zrodziło się powołanie z naszego domu. Jedna z rehabilitantek zdecydowała się wstąpić do sióstr zawierzenia.

Mszy św. jubileuszowej przewodniczył bp Edward Dajczak. W homilii pasterz diecezji zwrócił uwagę na niematerialny wymiar tego typu placówek.

- Administracja i struktura są ważne, ale trudno byłoby wyobrazić sobie to miejsce bez miłości miłosiernej, bez tej jedynej relacji, którą odbierają tutejsi mieszkańcy. Ważne są takie miejsca, gdzie człowiek potraktowany jest jak człowiek. Dziękuję wszystkim, którzy przez 60 lat istnienia tej placówki zostawili w niej swoje serce. Niech przez następne lata ten dom będzie budowany miłością. Bo każdy dom potrzebuje przede wszystkim serca. Domy najpiękniej wyposażone, najbogatsze, ale bez miłości, nie są domami - mówił biskup.

Na uroczystości jubileuszowej obecni byli przedstawiciele władz samorządowych z Dariuszem Kalinowskim, wicestarostą koszalińskim na czele oraz z władzami gminy reprezentowanymi przez panią burmistrz Mieczysławę Brzozę. Byli także dyrektorzy placówek niosących pomoc potrzebującym z powiatu koszalińskiego. Eucharystię koncelebrował z biskupem ks. Ryszard Baran, miejscowy proboszcz oraz dziekan bobolickiego dekanatu.

Z okazji jubileusz placówka otrzymała srebrną odznakę Gryfa Zachodniopomorskiego.

Dom Pomocy Społecznej w Bobolicach został otwarty 27 lipca 1958 roku. Obecnie dyrektorką placówki jest s. Agnieszka Gąsiorowska.

Serce i sens   Bobolice, 14 czerwca: Msza św. sprawowana była przed budynkiem, w którym mieści się DPS ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

« ‹ 1 › »
60-lecie DPS w Bobolicach

Foto Gość DODANE 14.06.2018 AKTUALIZACJA 14.06.2018

60-lecie DPS w Bobolicach

Placówkę od początku prowadzą siostry pallotynki. Uroczystości jubileuszowe odbyły się 14 czerwca.​  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Wojciech Parfianowicz ks. Wojciech Parfianowicz

|

GOSC.PL

publikacja 14.06.2018 16:20

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BP EDWARD DAJCZAK
  • DPS W BOBOLICACH
  • SIOSTRY PALLOTYNKI

Polecane w subskrypcji

  • Największe odkrycie archeologiczne XX wieku? Nie odkrycie grobowca Tutenchamona, a znalezienie kości św. Piotra
    • Temat Gościa
    • Marcin Jakimowicz
    Największe odkrycie archeologiczne XX wieku? Nie odkrycie grobowca Tutenchamona, a znalezienie kości św. Piotra
  • Belgia nie odda rosyjskich miliardów
    • Świat
    • Maciej Legutko
    Belgia nie odda rosyjskich miliardów
  • Adwent ze św. Augustynem: Kochaj, a nie zechcesz byle czego
    • Duchowość
    • Franciszek Kucharczak
    Adwent ze św. Augustynem: Kochaj, a nie zechcesz byle czego
  • Gdy świeccy biorą odpowiedzialność. Jak małżeństwo Jamrozych odmieniło służbę liturgiczną w Mysłowicach
    • Kościół
    • Katarzyna Widera-Podsiadło
    Gdy świeccy biorą odpowiedzialność. Jak małżeństwo Jamrozych odmieniło służbę liturgiczną w Mysłowicach
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • KSJ
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X