W 1356 roku w jego poświęceniu miało brać udział 13 biskupów, z ambony grzmiał jeden z pierwszych pomorskich reformatorów, a pod posadzką spoczywają szczątki ściętego w Sławnie rycerza rabusia. Niepozorny wiejski kościół też może skrywać wiele tajemnic.
Kościoły to kapsuły czasu. Wystarczy trochę się pochylić, przyjrzeć się z bliska, poszperać w kronikach, dokumentach, relacjach i historia sama się opowiada – przyznaje Marcin Barnowski, ustecki historyk i dziennikarz, a przede wszystkim badacz lokalnej przeszłości. Opowiada o niej mieszkańcom Ustki raz w miesiącu, zabierając ich w pasjonującą podróż w czasie. Podróż, w której odkrywają na nowo doskonale znane sobie miejsca. Tym razem bohaterem Historycznego Czwartku był kościół w podusteckich Zimowiskach. Dawniej był on siedzibą parafii, pod którą podlegała portowa osada w Ustce. – Miał to szczęście, że jego patronami był ród von Winterfeldtów, którzy w XVII wieku zainwestowali duże pieniądze w jego przebudowę – opowiada historyk.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.