- Proszę Boga, by pobłogosławił nie tylko mury, ale przede wszystkim ludzi, którzy będą tu posługiwali. By to nowe miejsce, wygodniejsze, usprawniające ratowanie człowieka, było również dla strażaków miejscem bezpiecznym - mówił w Koszalinie bp Edward Dajczak.
W uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego pod budowę nowej siedziby koszalińskich strażaków wzięli udział minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński oraz jego zastępca, poseł ziemi koszalińskiej Paweł Szefernaker.
- Chcę państwa zapewnić, że robię wszystko, by ta inwestycja w Koszalinie została dokończona i żeby powstawały inne tego typu inwestycje. Proces modernizacji wyposażenia służb mundurowych jest absolutnie konieczny po to, żeby Polska czuła się państwem bezpiecznym - podkreślał minister Brudziński.
W uroczystości wziął udział Joachim Brudziński. Karolina Pawłowska /Foto GośćNowa Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 1 powstaje przy skrzyżowaniu ulic Fałata i Monte Cassino na terenie przekazanym przez miasto. W budynku o powierzchni ponad 2 tys. m kw znajdzie się miejsce na halę garażową na 12 samochodów, warsztat, myjnię, magazyny i pracownię dla nurków, a w części administracyjnej będą również kuchnia, serwerownia i siłownia. Obok budynku powstać mają profesjonalny plac do ćwiczeń, boisko i bieżnia.
Nowa siedziba koszalińskiej straży ma kosztować 13,5 miliona złotych. Poprawkę do budżetu państwa, która zagwarantowała pieniądze na rozpoczęcie inwestycji, zgłosił Paweł Szefernaker. Obiekt ma być gotowy w 2020 roku.