Kapucynów przywiódł do Wałcza charyzmat zakonny - bycie blisko ludzi w 80. rocznicę powstania ich krakowskiej prowincji świętowała wspólnota parafii pw. św. Antoniego.
Kapucyńska parafia w Wałczu liczy 60 lat, jednak swój charakter zawdzięcza dłuższemu doświadczeniu tej franciszkańskiej braci. 30 maja za 80-letnią historię prowincji krakowskiej, do której należą zakonnicy pracujący w naszej diecezji w Wałczu i Pile, dziękowano w wałeckiej parafii podczas uroczystej Mszy św. Jak przypomina proboszcz br. Waldemar Korba, kapucyński charyzmat oddziaływał na polskie dzieje od wieków, począwszy od odsieczy wiedeńskiej, kiedy to tuż przed zwycięstwem nad Turkami król Jan III Sobieski uczestniczył we Mszy św. sprawowanej przez kapucyna bł. Marka Aviano, chwilę później przebiegającego z uniesionym krzyżem przez pole bitwy. Z wdzięczności za tę posługę król sprowadził kapucynów do Polski. Jeden z powstałych wówczas klasztorów, krakowski, dał potem początek obchodzącej właśnie jubileusz prowincji.
- Ponieważ kapucyni byli wpisani w historię Polski, toteż dzielili jej los. Nie mogło ich zabraknąć przy Polakach, gdy Polska w 1918 roku odzyskała niepodległość - opowiada br. Waldemar. - A gdy po drugiej wojnie sowieckie władze skasowały ponad połowę naszych klasztorów za wschodnią granicą, nie zamierzaliśmy utracić także wiernych.
Prowincja odzyskała dynamikę dzięki temu, że zakonnicy poszli razem z ludźmi, dzieląc ich dolę i niedolę w nowych warunkach życia. - Razem z repatriantami przybyliśmy na Ziemie Odzyskane, by tworzyć zręby struktur kościelnych, m.in. w Wałczu i Pile - dodaje proboszcz.
Wierność powołaniu zaowocowała. Obecnie kapucyni prowincji krakowskiej mają 13 parafii, klasztory, domy. Nie tylko wrócili na Wschód, zakładając placówki na Ukrainie, w Rosji czy na Litwie, ale też zawitali do Afryki, Azji, Ameryki.
To pokazuje, że do pracy w naszej diecezji trafiają zakonnicy, którzy zdobywali doświadczenie duszpasterskie na całym świecie. Co więcej, nie tylko niosą polskie doświadczenie na misje, ale przeszczepiają na nasz grunt formy duszpasterskie powstałe daleko stąd. Jedną z nich jest powołana na Ukrainie Szkoła Życia Chrześcijańskiego i Ewangelizacji zwana Szkołą Maryi, prowadząca formację świeckich w 6-letnim cyklu wykładów i rekolekcji. Jej koszalińska filia skupia ponad 30 osób. Nadto w parafiach diecezji, nie tylko franciszkańskich, rozwijają się kapucyńskie grupy modlitwy o. Pio, czy przeszczepione do naszej diecezji właśnie przez pilskich i wałeckich kapucynów ewangelizacyjne Kursy Alfa.
Obok nowych form duszpasterskich (grupy modlitewne, ewangelizacyjne, charyzmatyczne, misyjne i inne) wałeccy zakonnicy kontynuują od dekad te tradycyjne, takie jak trzeci zakon franciszkański, oazę czy Caritas. - Angażujemy się na różnych polach, by być blisko Boga, braci i ludzi. Ten aspekt naszego powołania podkreślali papieże: Paweł VI, Jan Paweł II, Franciszek. Przypominali nam "macie być blisko " - podkreśla br. Waldemar. To stąd, z tej bliskości, bierze się zwyczaj zwracania się do zakonników "bracie" zamiast tradycyjnego "ojcze".