Tym razem papież zostaje w katedrze na dłużej. W liturgiczne wspomnienie, 22 października, do najważniejszej świątyni w diecezji wprowadzono jego relikwie.
Uczynił to ks. dr Wacław Łukasz, kanclerz kurii, który 1 czerwca 1991 r. podczas wizyty Jana Pawła II w Koszalinie jako młody wikary prowadził w katedrze razem z papieżem Różaniec.
– Papież recytował modlitwy, a ja zapowiadałem tajemnice z krótkim komentarzem – wspomina ks. Łukasz. – To jest drugie przybycie Jana Pawła II do katedry. Odbywa się ono inaczej niż wtedy, ale znów mam ten zaszczyt, że mu towarzyszę. Tym razem Jan Paweł II zostaje z nami na dłużej. Poza tym mamy go teraz także jako orędownika w niebie. Wtedy modliliśmy się z nim, a teraz do niego, poprzez niego. To jest poważna zmiana – dodaje kanclerz kurii.
Na modlitwę zwraca też uwagę ks. Henryk Romanik, katedralny proboszcz. – Jesteśmy świadkami pewnego procesu, którego konsekwencją jest nadmiar ciekawostek, historiografii i różnego rodzaju publicystyki wokół postaci św. Jana Pawła II. Jednocześnie w duszpasterstwie nie obserwujemy zbyt wielu przejawów zorganizowanej modlitwy przez jego wstawiennictwo. To symboliczne wydarzenie należy więc potraktować jako zaproszenie, aby to zmienić – mówi duchowny, wyrażając nadzieję, że kult świętego papieża będzie się rozwijał nie tylko przy katedrze.
Katedralny relikwiarz zostanie umieszczony w ołtarzu Jezusa Miłosiernego, niedaleko kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu. Relikwie św. Jana Pawła II znajdują się także w innych miejscach w Koszalinie i w całej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się