W seminarium rozpoczął się cykl nauki języka migowego. Zaproszeni do udziału są nie tylko klerycy, ale wszyscy chętni: kapłani, osoby zakonne, animatorzy parafialni, wolontariusze, ministranci, członkowie wspólnot.
Warsztaty języka migowego odbywające się od listopada w budynku Wyższego Seminarium Duchownego w Koszalinie pod okiem ks. Dawida Andryszczaka, diecezjalnego duszpasterza służby zdrowia, to oferta zwłaszcza dla tych, którym miganie mogłoby się przydać w pracy duszpasterskiej, w wolontariacie czy ewangelizacji. Dotąd odbyły się dwa spotkania, ale grupa jest otwarta i można do niej dołączyć.
– W tym roku otwieramy nasze zajęcia dla tych wszystkich, którzy chcą duszpastersko towarzyszyć osobom niesłyszącym w naszej diecezji – mówi ks. Andryszczak. – Taka osoba mogłaby tłumaczyć poszczególne części Mszy św. na język migowy, pomóc w przygotowaniu kogoś do spowiedzi czy innych sakramentów, skomunikować się w sprawach związanych z wiarą czy z formalnościami w kancelarii parafialnej.
Zakres kursu to także umiejętność kontaktu z drugą osobą w zwykłych codziennych sytuacjach. – Pokazać drugiej osobie, że ktoś się nią interesuje, że chce z nią porozmawiać, to podstawa – dodaje duszpasterz osób niesłyszących.
W diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej jest ok. 10 księży posługujących językiem migowym. Duszpasterze posługujący nim dostępni są w Koszalinie, Szczecinku, Kołobrzegu, Pile. – Zależy nam, by osób otwierających się na pracę z niesłyszącymi było więcej – mówi ks. Andryszczak.
Przed rokiem na propozycję uczestnictwa w kursie migania odpowiedział kleryk Maksymilian Atałap. Przekonała go do tego potrzeba duszpasterska. – Istnieją środowiska osób niesłyszących, które potrzebują kapłanów, więc skoro mam być w przyszłości księdzem, to przecież także dla nich – mówi kleryk III roku.
Kleryk Michał chciałby znaleźć się w miejscu, gdzie mógłby spróbować, czy to, czego się nauczył przed rokiem, zaowocuje w kontakcie z osobą niesłyszącą. Uważa, że miganie jest łatwiejsze niż… greka czy łacina. – To język skrótowy, jego gramatyka jest znikoma, a zarazem jest bardzo praktyczny i łatwo przyswajalny – powiedział. – Jeszcze nie spotkałem się z osobą niesłyszącą, ale wiem, że zwłaszcza w większych ośrodkach miejskich takich osób jest sporo. I że nie tylko ze względów duszpasterskich warto znać ten język, ale też dlatego, żeby po prostu umieć z nimi porozmawiać.
Kurs języka migowego odbywa się w każdy wtorek o godz. 16.30 w murach WSD w Koszalinie. Zgłoszenia należy kierować do ks. Dawida Andryszczaka, (tel. 534 723 526, d.andryszczak@gmail.com).