W Eucharystii uczestniczyło około 80 osób reprezentujących żeńskie i męskie zgromadzenia zakonne obecne w diecezji.

W homilii bp Edward Dajczak wskazał m.in. na cechy miłości osoby konsekrowanej do Jezusa, który jest jej Oblubieńcem.

Obszerne fragmenty homilii do wysłuchania:

- Chcemy upodabniać się do Jezusa, a równocześnie każdy i każda z nas wie, że jest w nas i drugi nurt, który we współczesnym świecie kompromisu jest nurtem "trochę". Kusi nas to, żeby tej miłości wszelkiej, również do Jezusa, było tylko "trochę". Byśmy mieli miejsce wyłącznie dla własnych planów. Wtedy rozpoczyna się letniość - usłyszeli uczestnicy Eucharystii.

Biskup podkreślił, że owa letniość powoduje wewnętrzny brak harmonii, który prędzej czy później objawia się na zewnątrz: - Jeżeli nie ma w nas harmonii, będziemy tą dysharmonią karmić wszystkich dookoła: w zakonie, w zgromadzeniu; będzie tak z biskupem, z prezbiterem.

Biskup wskazał, że wspomniany brak harmonii rodzi się wówczas, kiedy w życiu osoby konsekrowanej miłość do Jezusa nie jest wyłączna. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest, jak powiedział biskup, ucieczka przed trudnościami.

- Świat nam podpowiada, że najlepszym życiem jest takie, które jest wygodne, dostatnie, a nie daj Boże takie, w którym jest wyrzeczenie czy cierpienie. A w stronę Maryi padają słowa: "Twoje serce przeniknie miecz". Wierność miłości zawsze kosztuje. Obecne tutaj siostry i bracia zakonni, ale też każda mama i każdy tata, wiedzą, że miłość ma swoją cenę. Miłość do Niego musi być wyłączna, ogarniać serce, płonąć. Inaczej pojawia się beznadzieja i frustracja. Musi być taki moment, kiedy każdy i każda z nas wypowie w sercu: "Panem jest Jezus". Nie jakimś, ale moim Panem... - wzywał biskup.

Mszę św. koncelebrowali także bp senior Tadeusz Werno oraz bp Krzysztof Włodarczyk.

Po Eucharystii siostry i bracia zakonni spotkali się w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym.