W kościele pw. Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Dźwirzynie prezbiterzy i wierni pożegnali ks. Ireneusza Żejmę. Z powodu ograniczeń sanitarnych wielu przyjaciół, bliskich i parafian mogło to uczynić jednie duchowo.
Razem z bp. Krzysztofem Włodarczykiem zebrali się wokół trumny w nadmorskim kościele, w którym ks. Ireneusz rezydował od kilku lat, ratując podupadające zdrowie u boku opiekującego się nim brata – dźwirzyńskiego proboszcza. – W moim życiu dana była mi niezwykła łaska podwójnego braterstwa – krwi i sakramentalnego, niezatartego znaku odciśniętego w duszy. I chyba to pozwoliło mi lepiej pojąć kapłaństwo jako braterstwo – mówił ks. Marek Żejmo, żegnając młodszego brata.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.