Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Misja „Gryf”

W ramach Pomorskiej Ligi Historycznej młodzież z Drawska Pomorskiego stworzyła grę planszową o ratowaniu dawnego Dramburga.

W 2016 roku Instytut Historyczny Uniwersytetu Szczecińskiego zainaugurował Pomorską Ligę Historyczną. Młodzi pasjonaci historii pod okiem nauczycieli rywalizują nie tylko w zakresie wiedzy o Pomorzu Zachodnim w kontekście dziejów Polski i Europy, ale też jeśli chodzi o sposób jej popularyzacji. Chętnie sięgają po gry miejskie lub planszowe, debaty oksfordzkie, turnieje wiedzy, prezentacje multimedialne.

Po raz czwarty przystąpił do rozgrywki Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Drawsku Pomorskim. W tym roku członkowie „Młodego Drawskiego Meandra” zajęli trzecie miejsce, choć liczyli, jak ich szkolni poprzednicy, na pierwsze, z tym że rywalizacja zakończyła się w połowie zmagań, czyli po drugiej rundzie, która ze względu na epidemię koronawirusa okazała się finałową.

Półka z trofeami

Efektem pracy zespołu ośmiu uczniów, którego opiekunem jest nauczyciel historii Romuald Kurzątkowski, jest wystawa pn. „W poszukiwaniu nowego domu. Migracje ludności na Pomorzu Zachodnim w latach 1945−1950”. Opracował ją szczeciński oddział IPN, a obejrzeć ją można w Magazynie Solnym w Drawsku Pomorskim. – Wystawa podejmuje również tematykę związaną z adaptacją nowych mieszkańców w obcych i niezwykle trudnych warunkach. Opisuje problemy związane z pobytem na tych terenach Armii Czerwonej oraz powstawanie zrębów polskiej administracji, oświaty i kultury – wyjaśnia pan Romuald.

Wiedza, którą w związku z tym szerokim tematem młodzi musieli przyswoić, imponuje. Jakub Styczeń dziwi się, że było tego aż tyle. – Jeśli przez cały czas trwania projektu nie miałem z tym żadnych trudności, to dzięki mojemu nauczycielowi historii – przyznaje licealista. Teraz cieszy się, że… zaznaczył swoje miejsce na szkolnej półce z trofeami. No i sprawdził swoją wiedzę historyczną w sytuacji stresowej.

Zresztą nie polegało to tylko na wkuwaniu i przeglądaniu map. Wraz z kolegami Kuba miał okazję zajrzeć do realnego życia jednej z rodzin, która opuściła tereny wschodnie II Rzeczypospolitej i zamieszkała w Drawsku po 1945 roku. Te dzieje młodzi opisali w opowieści pt. „Historia Józefy i Kajetana”. – Na wystawie prezentowane są autentyczne przedmioty codziennego użytku, dokumenty, zdjęcia, które zachowały się w domowym archiwum rodziny Skomorokiewiczów – wyjaśnia Romuald Kurzątkowski. – Można też obejrzeć wywiad „Cztery strony życia”. Dodatkowo prezentowane są fotokopie odezw i zarządzeń władz państwowych na ówczesnych Ziemiach Odzyskanych oraz zaaranżowano punkt Państwowego Urzędu Repatriacyjnego.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy