Kampania wspomagająca ruch hospicyjny w Darłowie przybrała w tym roku nieco inną formę. Udział w niej zadeklarował już bp Krzysztof Włodarczyk i nasza redakcja.
Obostrzenia związane z pandemią sprawiły, że inauguracja dorocznej kampanii Pola Nadziei odbyła się w bardzo kameralnej formie. I podsunęła dyrektorowi Domu Hospicyjno-Opiekuńczego Caritas nowy pomysł.
Posadzone jesienią żonkile, wiosną wręczane były ofiarodawcom, zasilającym puszki kwestujących na rzecz placówki. W dobie pandemii będą tez przypomnieniem o tych, którzy podlegają reżimowi sanitarnemu.
- Inicjatywa rozpoczyna się w hospicjum, ale mam nadzieję, że na nim się nie skończy. Cebulki, które do tej pory były sadzone na naszej hospicyjnej grządce, w tym roku trafią w ręce diecezjan. Już wiem, że w kilku kościołach rozdamy wiernym po symbolicznej cebulce, żeby każdy zasadził ją w swoim ogródku czy w doniczce, ale chcielibyśmy, żeby żonkile kwitły też w innych miejscach. Na wiosnę przypomną o hospicjum, ale i połączą nas duchowo – zapowiada ks. Krzysztof Sendecki.
Żonkile wyrosną na specjalnie oznakowanej grządce i w redakcyjnej doniczce. Karolina Pawłowska /Foto GośćTegoroczne Pola Nadziei w Darłowie zainaugurował bp Krzysztof Włodarczyk, sadząc żonkile w hospicyjnym ogrodzie. Zabrał też ze sobą kilka cebulek obiecując wyhodować je na domowym parapecie.
My żonkile dla darłowskiego hospicjum posadziliśmy na specjalnie oznaczonej grządce. Kilka cebulek wyrośnie też w doniczce, która stanie w naszej koszalińskiej redakcji.
Zachęcamy do włączenia się w akcję!