Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Żyję po coś

– Raz jest to stanięcie w obronie noworodka, innym razem duchowa adopcja dziecka poczętego – mówi pani Magdalena, która miała podzielić los nienarodzonych.

Matka dwójki dzieci i pielęgniarka w szpitalu w jednym z miast diecezji wyznaje: – Niewiele brakowało, bym się nie urodziła.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy