– Raz jest to stanięcie w obronie noworodka, innym razem duchowa adopcja dziecka poczętego – mówi pani Magdalena, która miała podzielić los nienarodzonych.
Matka dwójki dzieci i pielęgniarka w szpitalu w jednym z miast diecezji wyznaje: – Niewiele brakowało, bym się nie urodziła.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.