Podczas sesji plenarnej synodu poświęconej roli świeckich w Kościele jej uczestnicy zabierali głos, zwracając uwagę na kilka ważnych kwestii.
Pierwsza uczestniczka dyskusji odniosła się najpierw do samej formy projektu uchwały Komisji ds. wiernych świeckich.
- Odnoszę wrażenie, że postulaty zawarte w uchwale są skierowane raczej do kapłanów. Rola świeckich ogranicza się natomiast do tego, żeby odpowiedzieć na działania kapłanów. Czy nie byłoby ważne, aby synod kierował zalecenia także wprost do świeckich? - pytała.
Doceniając pracę Komisji, przyznała, że czytając projekt uchwały odniosła wrażenie, że wierni świeccy są w nim przedstawiani jako "oni". Ks. Zbigniew Woźniak zwrócił jednak uwagę, że w skład Komisji, która przygotowała projekt, wchodzą w większości osoby świeckie, dlatego jest to ich głos, który kierują do biskupa.
Uczestniczka synodu wyszła także z propozycją zastanowienia się nad możliwością międzyparafialnej współpracy w formie "zaprzyjaźnionych parafii". Takie "zaprzyjaźnione" wspólnoty mogłyby świadczyć sobie pomoc, czy wspólnie organizować różnego rodzaju wydarzenia.
Inna uczestniczka sesji zwróciła uwagę na konieczność mocniejszego podkreślenia w projekcie uchwały roli zaangażowania świeckich w życiu społecznym, a nie tylko w samym Kościele.
Zaproponowała, aby w uchwale znalazł się zapis przypominający, że katolicy świeccy mają prawo i powinni uczestniczyć w życiu politycznym, ekonomicznym, społecznym, ale nie mogą należeć do organizacji, których działania są sprzeczne z nauczaniem Kościoła.
Jeden z uczestniczących w sesji kapłanów przypomniał postulat papieża Franciszka o konieczności wychodzenia z Ewangelią na peryferia. W tym kontekście wskazał na dwie sytuacje duszpasterskie, które w ostatnim czasie stały się wyraźniej widoczne.
- Bijemy rekordy, jeśli chodzi o liczbę pogrzebów. Widzę ogromną potrzebę rozmów z ludźmi dotkniętymi żałobą. Musimy dobrze wykorzystać moment żałoby jako okazję na dawanie świadectwa. Nie róbmy tego w pośpiechu. Dzielmy się wiarą. Jest to ewangelizacja przez pocieszenie - powiedział duszpasterz.
Kapłan zwrócił też uwagę na pojawiające się ostatnio coraz częściej deklaracje apostazji z prośbą o zaznaczenie tego w księgach parafialnych. - Liczba takich przypadków narasta. Są to bardzo trudne rozmowy, które wymagają wielkiej siły duchowej - podkreślił kapłan.
Na ten sam problem zwrócił też uwagę inny proboszcz. - Ostatnio miałem taki przypadek po raz pierwszy, odkąd jestem w tej parafii - powiedział.
Jeden z członków synodu, nawiązując do fragmentu projektu uchwały mówiącego o znaczeniu wolontariatu jako formy zaangażowania laikatu, zwrócił uwagę na problem zatrudnienia ludzi świeckich w instytucjach kościelnych. - Warto byłoby pochylić się nad zasadami ich zatrudniania w parafiach, określić ich prawa i obowiązki - powiedział.
Podczas spotkania wypowiadały się także inne osoby. Podsumowując wszystkie wystąpienia, bp Edward Dajczak powiedział: - Dzięki tym głosom otrzymałem pewne sygnały, które nie dotarły do mnie, gdy czytałem tekst projektu uchwały. To jest właśnie ogromna wartość sesji synodalnej, podczas której wspólnota razem pochyla się nad danym tematem. Cieszę się, że tak rozmawiamy o Kościele.
Na zakończenie sesji biskup zachęcił jej uczestników do dalszych rozmów na tematy zawarte w projekcie uchwały Komisji ds. wiernych świeckich. - Rozmawiajmy, módlmy się, prośmy Ducha Świętego o światło - powiedział biskup.