Wspólna modlitwa, nauczanie bp. Dajczaka i symbol światła pomogły młodym diecezjanom przygotować się do świąt Narodzenia Pańskiego.
W czuwaniu rejestrowanym ze skrzatuskiego sanktuarium przez telewizję internetową Dobre Media młodzi z całej diecezji uczestniczyli 18 grudnia w formie hybrydowej: głównie sprzed ekranów komputerów. Na miejscu, wraz z pasterzem diecezji bp. Edwardem Dajczakiem, przeżywała je grupa młodzieży z okolic Skrzatusza.
Na wstępie nauczania bp Dajczak zauważył, że wielu ludzi w tym roku nawet nie rozpoczęło Adwentu, z różnych powodów, m.in. izolacji od środowiska, od praktyk religijnych. Jako Tę, która pomaga ludziom w takim zagubieniu, psychicznym i duchowym, biskup wskazał Matkę Bożą.
– Zwiastowanie Matce Bożej odbyło się w domu, nawiedzenie św. Elżbiety również, narodzenie Pana Jezusa – w stajni. Ani śladu świątyni: wszystko odbyło się w domu, pośród zwyczajnych spraw – zauważył kaznodzieja i przekonywał, by właśnie w swoim życiu starać się spotkać z Bogiem.
– Jedyna możliwość poznania Boga jest wewnątrz mnie – pomagał młodym zlokalizować miejsce, w którym należy Go szukać. Przyznał, że jednak ludziom się zdarza "rzadko być u siebie", stąd usilnie przekonywał, by te poszukiwania prowadzić we własnej historii życia.
– Największy ból dzisiejszych czasów polega na tym, że religia pozostała w kościele, a nie ma jej w moim życiu, domu, szkole, radościach, łzach, krzyku, ciszy. Jeśli tam nie ma Boga, to go nie ma nigdzie we mnie. Nie z Jego powodu. Bożą tęsknotą, miłością, nadzieją, jest człowiek, dlatego Syn Boży stał się człowiekiem – mówił bp Dajczak, dodając że kiedy jest się z Bogiem, nie trzeba się silić na indywidualizm, bo w Jego oczach każdy jest niepowtarzalny.
Pasterz diecezji zachęcał, by w ostatnich dniach Adwentu młodzi zdecydowali się zawalczyć o siebie – czuwając. Za papieżem Benedyktem XVI namawiał do starania o spotkanie z Jezusem jako osobą oraz do bycia tymi, którzy Go spotykają, a nie tymi, którzy o Nim tylko dyskutują. – Nie musimy tego czasu przegrać, nie musimy niczego stracić. Tylko musimy zauważyć przed sobą płomień i wybrać go na przewodnika. On nas poprowadzi – zapewnił biskup. Dodał, że w Adwencie tą przewodniczką jest Matka Boża, która prowadzi do Jezusa, pomaga prawdziwie świętować Jego narodziny.
Biskup na koniec nauczania zaprosił młodych, by od "fiat" Maryi, od Jej głębi wiary, zapalić świecę – swoją tęsknotę za Bogiem, swoją głębię wiary. Do tego gestu zostali zaproszeni wszyscy – w skrzatuskiej świątyni oraz przed ekranami komputerów.
Czuwanie zwieńczyła część eucharystyczna. Poprzedził ją Akatyst ku czci Najświętszej Maryi Panny.
Oprawę muzyczną czuwaniu zapewniła diakonia muzyczna Tyle Dobrego pod kierownictwem ks. Arkadiusza Oslisloka.
Przy pożegnaniu bp Dajczak zapowiedział dwa dodatkowe przedświąteczne spotkania dla młodych, które poprzez transmisje popłyną z kaplicy domu biskupiego. Odbędą się one 21 i 22 grudnia o godz. 20.