Pobłogosławienie pomnika św. Grzegorza z Nareku, ormiańskiego bohatera narodowego, poety i mistyka, ustanowionego przez papieża Franciszka doktorem Kościoła, było centralnym wydarzeniem tegorocznej pielgrzymki Ormian.
Po raz piąty członkowie diaspory z ambasadorem Republiki Armenii w Polsce na czele wzięli udział w Pielgrzymce Ormian na Świętą Górę Polanowską. Przyjeżdżają tu, żeby wspólnie modlić się przy chaczkarze upamiętniającym ludobójstwo z 1915 r. oraz celebrować przyjaźń ze swoimi polskimi przyjaciółmi. W tym roku przyzwali także wstawiennictwa św. Grzegorza z Nareku, którego pomnik stanął na szczycie góry.
- Ten mało znany święty jest inspiracją do zbliżenia narodów i budowania tego, co nas łączy na bazie Ewangelii. W czasie gorących dyskusji o tożsamość w świecie, chrześcijaństwo św. Grzegorza jest niezwykle piękne, inspirujące, głębokie - mówił bp Krzysztof Zadarko, który pobłogosławił pamiątkowy kamień.
- Z modlitwą św. Grzegorza z Nareku na ustach ginęli mordowani przez Turków podczas rzezi w 1915 r. To nie były słowa przekleństwa, nienawiści, ale chwila męczeństwa narodu, oddającego wszystko w ręce Boga, modlącego się za swoich oprawców. To niezwykłe świadectwo i zobowiązanie. Bardzo was wszystkich proszę, by dzisiejszy był nie tylko miłym spotkaniem, ale by wspomnienie o Grzegorzu budowało waszą tożsamość i pomagało się odnaleźć we współczesnym świecie. Promieniujcie tym, co macie w swojej tożsamości najcenniejszego i najpiękniejszego, a co zaszczepił wam św. Grzegorz z Nareku - prosił zebranych na Świętej Górze Polanowskiej przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.
Św. Grzegorz z Nareku to bohater kultury ormiańskiej, ale także pomost między Wschodem i Zachodem, symbol ekumenizmu, mnich, teolog, mistyk, poeta. Liturgia ormiańska jest przesiąknięta jego modlitwami, zebranymi przede wszystkim w głównym dziele "Księdze śpiewów żałobliwych". Jest uważany za jednego z wybitnych mistrzów życia kontemplacyjnego. Papież Franciszek zdecydował w 2015 r. o nadaniu temu ormiańskiemu świętemu tytułu doktora Kościoła, a w lutym tego roku zarządził wpisanie św. Grzegorza z Nareku do Ogólnego Kalendarza Rzymskiego. Święty kanonizowany poza wspólnotą Kościoła Rzymu stał się wspólnym świętym, a jego spuścizna duchowa stała się drogowskazem dla Kościoła powszechnego.
- Ten gest papieża Franciszka był dla nas, Ormian, pierwszego na świecie narodu, który przyjął chrześcijaństwo, niezmiernie ważne. Pokazuje to znaczenie i miejsce naszego Kościoła na świecie. O tym też mówił papież w czasie wizyty w Armenii - zauważa ks. archimandryta Taron Ghulikyan, duszpasterz Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, który modlił się razem ze swoimi wiernymi i pobłogosławił monument.
Jak zauważa ambasador Republiki Armenii w Polsce, który towarzyszy swoim rodakom w pielgrzymowaniu na Górę Polanowską, takie wydarzenia pozwalają Ormianom odnaleźć w Polsce drugi dom.
- Ormianie są rozsiani po całym świecie. Polska jest jednym z ważniejszych dla nas punktów na mapie. Armenia i Polska mają wiele wspólnego, oba narody stały się męczennikami, ale łączy nas także chrześcijaństwo. Takie wydarzenia bardzo nas jednoczą, nie tylko lokalną diasporę, ale także Ormian rozsianych po sąsiednich krajach, którzy przyjeżdżają na tę pielgrzymkę. To jedyne na skalę Europy wydarzenie - przyznaje Samvel Mkrtchian, ciesząc się, że ormiański święty stanie się kolejnym przyczynkiem do wzajemnego poznania narodów.
Dla twórcy pomnika to kolejny symbol łączący Polaków i Ormian, przede wszystkich tych mieszkających na Pomorzu Środkowym, ale i rozsianych po całym kraju.
- W ubiegłym roku nie mogłem przyjechać na Świętą Górę. Zatrzymała nas pandemia. Myślałem długo, co jeszcze mógłbym zrobić na Świętej Górze i dla Świętej Góry. Nie mogłem spać, zastanawiając się, kogo upamiętnić, kogo wybrać, bo tych postaci łączących Ormian i Polaków jest wiele. Zdecydowałem, że najlepszy będzie św. Grzegorz z Nareku - święty zarówno naszego Kościoła, jak i waszego, katolickiego – przyznaje Grigor Aslanian.
Jego dziełem jest również stojący tuż obok chaczkar upamiętniający rzeź Ormian. Kamień, z którego go wykonano to druga połowa tego, który wykorzystał artysta do stworzenia pomnika św. Grzegorza.
- Święta Góra jest miejscem, które jednoczy, Wschód z Zachodem, człowieka z człowiekiem. Kiedy dowiedziałem się o rzezi Ormian, pomyślałem, że trzeba znaleźć miejsce na upamiętnienie tego wydarzenia. To tutaj było najlepsze. Wtedy też poznałem rodzinę Aslanianów, a jak wiadomo, nie ma w życiu przypadków. Nie przypadkiem też, kiedy stawialiśmy chaczkar, papież ogłosił św. Grzegorza doktorem Kościoła. Kamień na chaczkar znalazłem w lesie, był pęknięty na pół. Z jednej części powstał kamień krzyżowy, z drugiej pomnik doktora Kościoła powszechnego - opowiada Marek Mazik, polski przyjaciel ormiańskiej diaspory, który wspiera pomocą w organizowaniu wydarzeń łączących oba narody.
Dwie połowy kamienia to także symbol przyjaźni, bez której - jak mówią zarówno ormiańscy, jak i polscy uczestnicy pielgrzymki - nic nie udałoby się zbudować.
- W taki dzień jak dzisiaj czuję, że wszyscy Ormianie tutaj jesteśmy Polakami, a każdy Polak jest dla nas jak brat Ormianin. Nasze serca biją tak samo - mówi wzruszony Grigor Aslanian.
Członkowie ormiańskiej diaspory zjeżdżają się na Świętą Górę Polanowską w pierwszą sobotę czerwca. Wydarzeniu religijnemu towarzyszy także spotkanie z kulturą, tradycją i kuchnią armeńską. Inicjatorami pielgrzymki jest koszalińska rodzina Aslanianów.