Nowy numer 38/2023 Archiwum

Świętość i piękno

O liturgii w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego rozmawiali uczestnicy debaty odbywającej się w ramach cyklu rozmów dotyczących wiary i jej przeżywania we współczesnym świecie.

Jak podkreślają inicjatorzy zapoczątkowanego w maju wydarzenia, ich główną intencją jest przeniesienie dyskusji pojawiających się w katolickich domach na szersze forum.

Zaproszeni goście, wywodzący się z różnych wspólnot i stowarzyszeń, świeccy i duchowni, podejmują ciekawe z punktu widzenia wierzących tematy. Jednym z nich – zwłaszcza po opublikowanym w lipcu papieskim motu proprio Traditionis custodes – jest Msza św. sprawowana w nadzwyczajnej formie rytu.

– Temat uzgodniliśmy już w maju, nie jest to więc reakcja na kontrowersyjną dla wielu środowisk decyzję. Nie podejmujemy polemiki z papieżem, ale chcemy rozmawiać o pięknie liturgii jako o skarbie Kościoła. Bez wątpienia warto rozmawiać o tym, jak ludzie go odkrywają w Kościele, który jest tak pojemny, że mieści w sobie różnorodność przeżywania wiary. Jedni odnajdują Boga podczas Mszy trydenckiej, inni podczas uwielbienia na stadionach. I to jest piękne – zauważa Jacek Pechman z kołobrzeskiej Katolickiej Inicjatywy Kulturalnej, która organizuje wydarzenie.

Gośćmi transmitowanego przez Dobre Media spotkania byli duchowni i świeccy, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami z przeżywania liturgii przedsoborowej: ks. Krzysztof Kowal, ks. dr Marek Żejmo, Anna Tchórzewska, Łukasz Trzeciak, Dariusz Lebiedowicz i Przemysław Jaśkiewicz. Debatę poprowadził Tomasz Rowiński.

Bogactwo rytów

Tym, co porywa gości Areo- pagu Wiary w przedsoborowej liturgii, jest jej piękno, ale ono – zdaniem ks. Krzysztofa Kowala, pilskiego proboszcza – może oddziaływać wyłącznie wtedy, gdy będziemy ją rozumieć. I to nie tylko na poziomie pojmowania wypowiadanych słów. – Doświadczenie Mszy trydenckiej, pozwala mi jeszcze pełniej przeżywać Mszę posoborową. I odwrotnie – mówi duchowny, który przez wiele lat pracował jako misjonarz w Irkucku, na Kamczatce i w Gruzji.

Jak podkreśla, możliwość poznania różnych rytów, uczestniczenia w nabożeństwach pozwala odkryć bogactwo treści sprawowanej liturgii. – Jeśli patrzymy zaściankowo, w którąkolwiek stronę, sami sobie zawężamy bogactwo Kościoła. Podejrzewam, że bardzo niewielu z nas uczestniczyło na przykład w rycie zairskim. A jest on zatwierdzony w Kościele. To jest bogactwo doświadczeń, które szkoda stracić – dodaje.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast