Msza św. w koszalińskiej katedrze w rocznicę agresji sowieckiej na Polskę.
W kolejną rocznicę napaści sowieckiej na Polskę Mszy św. w koszalińskiej katedrze przewodniczył bp Krzysztof Zadarko. Na Eucharystii obecni byli m.in. przedstawiciele koszalińskiego oddziału Związku Sybiraków, którzy od lat dbają o upamiętnianie tej rocznicy.
Przypominając kontekst historyczny i polityczny wydarzeń z roku 1939, biskup zwrócił uwagę na ich szersze znaczenie, sięgające także czasów obecnych. - Nóż wbity w plecy narodu polskiego 17 września 1939 r. jeszcze długo w nich tkwił. Okupacja Sowietów trwała bowiem aż do przełomu roku 1989, a właściwie do 17 września 1993 r., kiedy ostatni żołnierz armii radzieckiej wyjechał z naszego terytorium - powiedział biskup. - Wiemy jednak doskonale, że nieobecność obcych wojsk nie oznacza jeszcze, że w naszym narodzie zniknął obcy duch, który chciał uporządkować świat według swojej logiki przemocy, gwałtu i ateizmu - mówił biskup.
- Dziękujemy dzisiaj Panu Bogu za wszystkich tych, którzy wierzą w to, że nigdy nie wolno zaufać człowiekowi, który kieruje się przemocą, zdradą, który depcze podstawowe wartości i próbuje prześladować Boga i wierzących w Niego - zaznaczył kaznodzieja. - Mądrzy i roztropni tego świata ciągle prześladują sprawiedliwych. Ciągle nie podobają im się ci, którzy z uporem wracają do prawdy, że trzeba być Polakiem, patriotą, kochającym ojczyznę. Ten patriotyzm nie może być wyrażony w dowolny sposób. Jest on wpisany w tkankę każdego narodu od jego początku. W naszym przypadku czerpiemy te ideały od początku, który został naznaczony chrztem Polski - podkreślił biskup.
Nawiązując do odczytanej Ewangelii, biskup powiedział: - Dziękujemy Panu Bogu za wszystkich tych, którzy są utrudzeni i obciążeni swoim życiem, bo wierność ojczyźnie i podstawowym ideałom bardzo mocno kosztują. Można być bardzo obciążonym, zwłaszcza wtedy, kiedy widzimy, jak te podstawowe wartości, za które ginęły pokolenia Polaków, są relatywizowane i zamieniane na setki innych w imię nowoczesności, postępu i otwartości. Chcemy dzisiaj kolejny raz wziąć na siebie jarzmo Ewangelii i uczyć się od Jezusa, że cichość i pokora serca dają ukojenie. Nie oznaczają ucieczki od wyzwań, ale dają pewność, że z Bogiem wszystko jest możliwe - mówił bp Zadarko.
Po Eucharystii odbyła się uroczystość złożenia kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym ofiary sowieckiej agresji na Kresach.