W Dniu Zadusznym parafianie kościoła pw. Matki Bożej od Wykupu Niewolników w Okonku rozpoczęli akcję pn. „Z Maryją i świętymi wyzwalamy dusze z czyśćca". Ośmiodniowe wstawiennictwo gromadzi ich w kościele na porannej Mszy św. sprawowanej za dusze w czyśćcu cierpiące oraz przy cmentarnym krzyżu o godzinie piętnastej na Koronce do Bożego Miłosierdzia.

Akcję zainicjował przed dwoma laty proboszcz parafii ks. Piotr Szczepaniuk. – Zrodziło się wtedy w moim sercu pragnienie, żeby towarzyszyć parafianom w przeżywaniu oktawy uroczystości Wszystkich Świętych. Zaprosiliśmy ich wtedy do kościoła i na cmentarz, żeby nie tylko razem przeżywać ten szczególny czas, ale także przekonać się, że wspólnie możemy zrobić wiele duchowych dzieł – mówi proboszcz. Jak dodaje, z początku liczył, że powodzenie akcji zaowocuje w kolejnym roku powstaniem wspólnoty modlących się za dusze czyśćcowe, co jednak zablokowała pandemia Covid. – W tym roku znów podjęliśmy tę modlitwę i widać, że na zaproszenie odpowiada naprawdę sporo osób. Przygotowaliśmy w kościele specjalne miejsce na to nabożeństwo i wypominki, żeby ludzie widzieli, że wstawiennictwo jest ważnym i wielkim dziełem.

Barbara Steczkiewicz przyszła na cmentarz w Okonku, by modlić się z innymi, ponieważ wierzy, że można pomóc w dojściu do nieba duszom czyśćcowym. Owszem, odwiedza tu groby swoich bliskich zmarłych, ale rozumie też potrzebę modlitwy za te nieznane dusze, zwłaszcza te, za które nikt się nie modli. – Do tego potrzebna jest wiara – podkreśla.

– Ta wspólna modlitwa za zmarłych jest czymś innym niż ta, którą zanosimy każdy z osobna za swoich bliskich, bo to jest taka całość, wypełnia nas wszystkich razem – uzupełnia Łucja Sobolewska, dla której odwiedzanie grobów jej synów i matki stało się codziennym punktem dnia. Jak mówi, lubi ten powtarzany od ponad 20 lat rytuał, bo on daje jej siłę. - Potrzebna mi jest ta bliskość.

  Nabożeństwo w kościele. Katarzyna Matejek /Foto Gość

Więcej w najnowszym, 45. numerze papierowego wydania "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".