Od kościoła św. Józefa Rzemieślnika rozpoczęła się peregrynacja figury Matki Bożej Różańcowej w Koszalinie. Zapraszają ją męskie wspólnoty z całego kraju, żeby przypominać o fatimskim orędziu i zapraszać do modlitwy.
Wędrującą po Polsce figurę przynieśli na ramionach do koszalińskiego kościoła panowie, którzy w każdą pierwszą sobotę miesiąca przemierzają miasto z różańcami w rękach.
- Jest radość, nadzieja i świadomość uczestnictwa w czymś wyjątkowym. Jest w nas ogromne pragnienie, żeby mężczyźni się otwierali i oddawali Maryi w niewolę. To taka Królowa, która zmienia życie, uzdalnia do rzeczy, które po ludzku wydają się niemożliwe i prowadzi do Jezusa - tłumaczy Robert Pronobis, jeden z organizatorów wydarzenia.
W pierwszą sobotę miesiąca figura towarzyszyła mężczyznom w modlitewnym marszu przez miasto. Karolina Pawłowska /Foto GośćWieczór wcześniej przywiózł Maryję ze Szczecina.
- Bardzo mi zależało na tym, żeby… tego nie robić. Bo to obowiązki związane z organizacją, logistyka, dodatkowe zajęcia. A to strasznie niewygodne rezygnować z własnego planu. Tymczasem jakby Matka Boża uparła się, że do Koszalina przyjedzie - opowiada ze śmiechem.
Peregrynacja to inicjatywa Sekretariatu Fatimskiego na Krzeptówkach. Podchwycili ją panowie zrzeszeni w grupach Męskiego Różańca. Od miesięcy figura nawiedza kolejne miasta, gromadzi wokół siebie wiernych, zaprasza do modlitwy.
- Usłyszeliśmy o peregrynacji w sierpniu od przyjaciół z Rzeszowa. Opowiadali nam o tym, jak niesamowite rzeczy się u nich dzieją, jakie to wspaniałe wydarzenie. Lider tamtej wspólnoty zasugerował, że może i my zaprosilibyśmy Matkę Bożą do siebie. Od razu pomyślałem: „o, nie, znowu coś, następna robota do zrobienia”. I zostawiłem temat, odwróciłem się. Niecały tydzień temu dostałem telefon ze Szczecina, że figura jest u nich i czy Koszalin jest gotowy ją przyjąć. No więc kiedy Maryja zastukała do drzwi naszej diecezji, już nie mogłem Jej odmówić - wyjaśnia Robert.
Figura Matki Bożej Różańcowej z Fatimy pozostanie w kościele św. Józefa do środy 8 grudnia. Każdego dnia po Mszy św. wieczornej o godz. 19 odmawiany będzie Różaniec.
Szybko ideę ugoszczenia u siebie Maryi podchwyciła też koszalińska parafia św. Wojciecha, gdzie Niepokalana zawita w czwartek i pozostanie do soboty. Jej obecność zbiegnie się z trzema dniami rekolekcji, które prowadzi ks. Dominik Chmielewski SDB, założyciel wspólnoty Wojowników Maryi.
Peregrynację propagują panowie zrzeszeni w Męskim Różańcu. Karolina Pawłowska /Foto GośćPeregrynacji przyświeca prośba: „Matko Boża, zjednocz serca Polaków, abyś była bardziej znana i miłowana, aby przesłanie z Fatimy poznał i wypełnił świat”.
- Zależy nam, żeby rozgłaszać przekaz płynący z Fatimy. Zapominamy o nim, próbując jakoś uczesać rzeczywistość, która po ludzku nie jest do uczesania. Tymczasem cała nadzieja w Różańcu. Chcemy nieść to światło i na nowo wyrecytować pełnym głosem instrukcje, która dała nam Maryja - wyjaśnia Robert Pronobis.
Podczas nabożeństw figura Matki Bożej ustawiona jest na kolumnie z napisem „Auxilium christianorum” (Wspomożenie chrześcijan), a Najświętszy Sakrament na kolumnie z napisem „Salus credentium” (Ocalenie wierzących). To nawiązanie do snu św. Jana Bosko, w którym widział papieża walczącego w bitwie morskiej – zwyciężył płynąc w kierunku dwóch kolumn z Hostią i Najświętszą Maryją Panną. Ksiądz Bosco wyjaśniał, że są tylko dwa sposoby, aby Kościół zwyciężył: Nabożeństwo do Eucharystii i nabożeństwo do Matki Bożej.