27 osób z Czarnego i okolic zostało nagrodzonych podczas uroczystej gali pierwszej edycji nagrody ustanowionej z okazji Międzynarodowego Dnia Wolontariusza.
Za cyframi stoją ludzie
Za swoje działania nagrodzony został m.in. Mirosław Zasuwa, który regularnie organizuje akcje krwiodawstwa w Czarnem i okolicznych miejscowościach. – To prawda, że mamy gorącą krew – przyznaje z zadowoleniem. – Od 2 lutego 2015 roku przeprowadziliśmy 39 akcji, podczas których zebraliśmy 419 litrów krwi. Za tymi cyframi stoją ludzie, którym uratowaliśmy życie. Sam kiedyś znalazłem się po drugiej stronie – czekałem pod drzwiami sali operacyjnej, czy znajdzie się krew dla mojego syna. To jeszcze bardziej zdeterminowało mnie do działania. Wiem, jaką wielką wdzięczność odczuwają ci, którym nasza krew pomaga – dodaje.
Jan Kóska stoi na czele dziesięcioosobowego zespołu charytatywnego Caritas działającego w czarneńskiej parafii. Członkowie zespołu zaopatrują potrzebujących w specjalistyczne łóżka rehabilitacyjne, organizują zbiórki żywności, towarzyszą osobom starszym i chorym. – Chcielibyśmy jeszcze więcej. Jednak wielu z nas jest już starszych wiekiem i nie wszystkiemu jesteśmy w stanie podołać. Staramy się być uważni na potrzeby sąsiadów, docierać z pomocą materialną, a nawet duchową – wyjaśnia i dodaje: – Lepiej się żyje w społeczeństwie, które ma otwarte, wrażliwe serca.
Gala wolontariatu w Czarnem została zorganizowana po raz pierwszy i ma odbywać się każdego roku.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się