O to, by świecić światłem wiary, niezależnie od różnic w jej wyznawaniu, prosili wierni dwóch świdwińskich Kościołów.
Doroczna modlitwa o jedność chrześcijan w Świdwinie rozbrzmiewa naprzemiennie: raz w zborze Kościoła Bożego, a raz w murach kościoła pw. św. Michała Archanioła, świątyni wybudowanej przez metodystów, dzisiaj służącej wiernym Kościoła rzymskokatolickiego.
- Choć odmiennie rozumiemy różne rzeczy, wspólne stawanie przed Bogiem jest dla nas czymś normalnym. Spotykamy się wokół słowa Bożego, przed krzyżem, który mówi nam, co dla nas zrobił Jezus. Przed krzyżem, który powinien być dla nas wyrzutem sumienia, że wciąż tak słabo się dogadujemy między sobą, że przypisujemy sobie nawzajem różne rzeczy, że nie próbujemy się zrozumieć - zauważa pastor Adam Ciućka ze zboru Chrystusa Dobrego Pasterza, który był gospodarzem ekumenicznej modlitwy.
Materiały i modlitwy na tegoroczny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan przygotowała Rada Kościołów Bliskiego Wschodu. Wschodni chrześcijanie zaproponowali, by jego tematem przewodnim były słowa z Ewangelii Mateusza „Zobaczyliśmy Jego gwiazdę na Wschodzie i przyszliśmy oddać Mu pokłon”.
- Misją Kościoła jest bycie gwiazdą oświetlającą drogę do Boga. My mamy świecić, wskazywać na źródło światła, którym jest Chrystus. Mamy być znakiem nadziei, znakiem obecności w świecie Boga. Ale znak spełnia swoją funkcję tylko wtedy, kiedy jest czytelny - mówił w homilii ks. Rafał Figiel.
Jak zauważał tym, co sprzeciwia się jedności, jest “mentalność sekciarska”.
- Możemy się sekciarsko zachwycić swoim własnym blaskiem, możemy gwiazdorzyć albo wspólnie wskazywać drogę do Chrystusa. Będziemy o tyle skuteczni, o ile potrafimy się wznieść ponad to, co nas różni, i z pokorą otworzyć się na obecne w innych bogactwo - podkreślał wikariusz świdwińskiej parafii św. Michała Archanioła.
Duszpasterze są zgodni, że w mieście nad Regą udaje się uniknąć niebezpieczeństwa zamykania się w wyłączności swojej konfesji, a ekumenizm realizuje się nie tylko przez jeden tydzień w roku. Wierni zboru ramię w ramię z parafianami działających w mieście dwóch rzymskokatolickich parafii, we współpracy z samorządowcami, od lat podejmują wspólne akcje: sprzątają cmentarze ewangelickie w okolicy i świdwiński kirkut, realizują wspólne przedsięwzięcia dotyczące historii miasta, organizują zbiórki, zabierają głos w różnych sprawach.
- Bo ekumenizm to nie jedynie styczniowe fajerwerki, ale stała wspólna praca - mówi o budowaniu jedności w Świdwinie pastor Ciućka.