Pamięć o Jadwidze Grobelnej przejdź do galerii

Koszalińską artystkę, nauczycielkę, działaczkę katolicką pożegnano 20 kwietnia modlitwą, muzyką, filmem i wspomnieniem.

W Koszalinie 10 kwietnia zmarła Jadwiga Grobelna, emerytowana pedagog i animatorka ruchu teatralnego i plastycznego, miłośniczka poezji, wiceprezes Klubu Inteligencji Katolickiej, członkini Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana", lektorka w katedrze, a także artystka - tkaczka gobelinów. W 2011 r. znalazła się w gronie nominowanych do trzeciej edycji Nagrody im. kard. nominata Ignacego Jeża "Radość płynie z nadziei".

Koszalińskie pożegnanie zmarłej rozpoczęła 20 kwietnia Msza św. w katedrze pod przewodnictwem i z kazaniem okolicznościowym proboszcza ks. Henryka Romanika. Druga część wieczoru zebrała znajomych i przyjaciół zmarłej w pobliskiej siedzibie Civitas Christiana na wieczorze wspominkowym, które otworzył "Marsz żałobny" Fryderyka Chopina, następnie odbyły się prezentacja życiorysu zmarłej oraz film z jej udziałem.

Pogrzeb odbył się w jej rodzinnych stronach w Łodzi, skąd po ukończeniu Wyższej Szkoły Pedagogicznej przybyła do Koszalina w 1957 roku. Tu pracowała jako nauczycielka języka polskiego w kilku szkołach, m.in. w I i II LO.

Koszalinianka przez wiele lat oddawała się pasjom artystycznym, szczególnie tkactwu. W swoim dorobku miała wystawy indywidualne, m.in. w Gdańsku, Szczecinie, Wołowie i Pełczynie. Jej gobeliny, w których przedstawiała piękno przyrody, architektury, sztuki i osobiste przeżycia religijne, trafiły do Belgii, Szwecji, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Szwajcarii, a także koszalińskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Praca "Święty Wojciech" znajduje się w Watykanie.

W życiorysie zmarłej prowadzący spotkanie prezes Civitas Christiana Ryszard Pilich podkreślił katolickie i patriotyczne wychowanie wyniesione z rodzinnego domu oraz wpływ na jej wrażliwość malowniczych terenów łódzkich. W jej dzieciństwo przerwane wybuchem II wojny światowej wpisał się dramat rodzinny - ojciec małej Jadwigi, z którym była bardzo związana, poniósł śmierć w kampanii wrześniowej. Nawet wtedy, mimo ogromnego ryzyka, dom ten gościł ludzi działających w partyzantce.

Ksiądz Romanik, który poświęcił zmarłej autorską medytację "Tkaczka", określa swoją parafiankę słowem "nauczycielka", i nie tylko w znaczeniu dosłownym. - Cierpliwa, mądra, która więcej słucha niż mówi, poucza. To typ postawy chrześcijańskiej i ludzkiej, który jest dla mnie ideałem nauczyciela - stwierdził. Ten wielowymiarowy charyzmat był obecny w parafii, gdzie J. Grobelna udzielała się m.in. jako lektorka dbająca o to, by czytane słowo brzmiało sensownie.

Troskę o słowo J. Grobelna wyraziła również, podejmując inicjatywę "Między kartkami", czyli cykl spotkań literackich w jednej z koszalińskich księgarń, gromadząc "krąg miłośników pięknego słowa" oraz lokalnych twórców. Jako członkini i wiceprezes KIK powołała Turniej Recytatorski Twórczości Religijnej, który do czasów pandemii miał 14 edycji, a odbywał się w CK 105 i Domku Kata. - To była piękna i bardzo wartościowa inicjatywa, bo co roku angażowała wiele dzieci i młodzieży - mówi Ryszard Soroko, prezes klubu. - Pani Jadwiga była niezwykle twórcza, z jej strony wciąż wychodziły inspiracje do różnych działań, spotkań poetyckich czy prelekcji, szczególnie odnoszących się do klasyki literatury polskiej czy bohaterów narodowych.

W Galerii zdjęć prezentujemy obrazy z ostatniej wystawy artystki.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..